WAŻNE
TERAZ

Afera CPK: minister zawiadamia prokuraturę

Wstrzymanie zakazu handlu ułatwiłoby pomoc uchodźcom. Minister: nie ma potrzeby nic zmieniać

Z powodu rozpętanej przez Rosję wojny w Ukrainie, do Polski uciekły już ponad dwa miliony ukraińskich uchodźców. Polacy pomagają, jak potrafią, a żeby to ułatwić, rząd zapowiedział, że tymczasowo umożliwi handel w niedziele w sklepach w dwóch przygranicznych województwach. Uchodźcy trafiają jednak do wszystkich regionów, a nie tylko przygranicznych. Na ogólnopolskie zawieszenie zakazu handlu nie ma jednak co liczyć.

Wstrzymanie zakazu handlu ułatwiłoby pomoc uchodźcom. Minister: nie ma potrzeby nic zmieniać Wstrzymanie zakazu handlu ułatwiłoby pomoc uchodźcom. Minister: nie ma potrzeby nic zmieniać
Źródło zdjęć: © money.pl | Rafał Parczewski
oprac.  TOS

We wtorek Straż Graniczna poinformowała, że od 24 lutego do Polski wjechało z Ukrainy już 2,14 mln osób. Potrzebują one szerokiej pomocy, noclegu, ale też wsparcia materialnego.

By można było łatwiej pomagać, minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg na początku marca zapowiedziała wprowadzenie "odpowiednich regulacji prawnych", które pozwolą na otwarcie sklepów w niedziele w województwach na wschodzie Polski: podkarpackim i lubelskim. Również rzecznik rządu Piotr Mueller mówił, że już jest możliwe uruchomienie placówek mimo zakazu handlu z uwagi na wojnę w Ukrainie.

Żadnych oficjalnych zmian nie będzie

O to, czy nie warto umożliwić handlu w całej Polsce, bo uchodźcy trafiają do wszystkich regionów naszego kraju, zapytali w interpelacji poselskiej Krzysztof Piątkowski i Krystyna Skowrońska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pomoc dla osób z Ukrainy. Czego najbardziej potrzeba?

Odpowiedź Marleny Maląg, cytowana przez portal dlahandlu.pl, nie pozostawia żadnej nadziei: nie ma na to szans. Minister w swojej odpowiedzi najpierw długo tłumaczy, że zakaz handlu w niedziele ma szereg wyłączeń, które pozwalają działać np. małym sklepom, w których właściciel staje za ladą, aptekom czy sklepom na dworcach.

I przekonuje: "[...] obecne brzmienie ww. ustawy pozwala na prowadzenie handlu w wybranych placówkach handlowych, pozwalając na zaspokojenie niezbędnych potrzeb i nabycie towarów pierwszej potrzeby w niedziele i święta, zarówno przez mieszkańców Ukrainy przybywających do Polski w związku z obecną sytuacją, jak i wspierających ich mieszkańców Polski. Nie będą mogły natomiast prowadzić handlu w niedzielę placówki handlowe nieobjęte wyłączeniami ustawowymi.

Mając na uwadze powyższe wyłączenia, w chwili obecnej nie ma potrzeby podejmowania prac legislacyjnych zmierzających do czasowego wyłączenia stosowania przepisów ustawy z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni."

Rząd nic nie zmienia, ale przymyka oko?

Co jednak ciekawe, według nieoficjalnych ustaleń "Dziennika Gazety Prawnej", mimo braku zmian w prawie, podejście w rządzie się zmieniło. Każdy przypadek otwarcia sklepu w niedzielę z uwagi na potrzeby uchodźców będzie oceniany oddzielnie. "Jeśli okaże się, że prowadzenie sprzedaży w taki dzień jest faktycznie uzasadnione z powodu trwających migracji, inspektor pracy poprzestanie na upomnieniu lub środku wychowawczym (przepisy umożliwiają odstąpienie od ukarania grzywną). Jeśli jednak okaże się, że jest to jedynie sposób na omijanie zakazu handlu w niedziele, właściciel placówki musi liczyć się z sankcją karną" - ustaliła gazeta.

Serwis Wiadomości Handlowe zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię. Nawet w przypadku czasowego zniesienia zakazu handlu w dwóch przygranicznych województwach tak naprawdę nie nastąpiły żadne zmiany w prawie. Skończyło się na zapowiedziach, które przecież nie mają mocy prawnej. Markety otwierają więc drzwi na własne ryzyko.

Wybrane dla Ciebie
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów
Z drukowaną kartą pokładową do Ryanaira nie wejdziesz. Co na to UOKiK?
Z drukowaną kartą pokładową do Ryanaira nie wejdziesz. Co na to UOKiK?
"Słyszymy w lesie strzały". Tak gmina chce zakazać łowów
"Słyszymy w lesie strzały". Tak gmina chce zakazać łowów
Jak zwiększyć szansę na wygraną w Lotto? Matematyk podpowiada
Jak zwiększyć szansę na wygraną w Lotto? Matematyk podpowiada
Rzeczywistość po 1 listopada. Śmieci wysypują się z kontenerów
Rzeczywistość po 1 listopada. Śmieci wysypują się z kontenerów