Wzrost PKB w Polsce w '13 nieco ponad 1,0 proc. - Sławiński, IE NBP

14.08. Warszawa (PAP) - Prognoza z lipcowej projekcji NBP mówiąca o wzroście PKB w 2013 roku o nieco ponad 1,0 proc. jest nadal aktualna - ocenia dyrektor Instytutu Ekonomicznego...

14.08.2013 | aktual.: 14.08.2013 17:38

14.08. Warszawa (PAP) - Prognoza z lipcowej projekcji NBP mówiąca o wzroście PKB w 2013 roku o nieco ponad 1,0 proc. jest nadal aktualna - ocenia dyrektor Instytutu Ekonomicznego NBP Andrzej Sławiński.

"Na razie nie ma powodów (aby zmieniać punkt widzenia dot. polskiej gospodarki - PAP). Jednak to, co nas niesie na razie, to jest tylko eksport netto. Oczywiście oczekiwania przedsiębiorstw są lepsze, zamówienia rosną. Zmiana oczekiwań jest tutaj ważna. Jedną z przyczyn tego spowolnienia było to, że przedsiębiorstwa zaczęły się bać, że ta recesja w Europie będzie długa. I to była taka samospełniająca się prognoza. Przedsiębiorstwa zaczęły mniej inwestować. Teraz te oczekiwania się poprawiają, ożywiają" - powiedział w środę w TVN CNBC Sławiński.

"Podzielam opinię, że się zaczęło (ożywienie w gospodarce - PAP), jakkolwiek trudno tutaj oczekiwać jakichś szybkich zmian. Popyt krajowy jest jeszcze słaby. Pewnie w ciągu roku to będzie coś ponad 1,0 proc. (wzrost PKB - PAP), tak jak w naszej ostatniej projekcji" - dodał.

"Rosną zamówienia, zwłaszcza eksportowe. Poprawia się sytuacja finansowa przedsiębiorstw i to na dodatek w dużej mierze tych, które produkują dobra inwestycyjne. Więc może z czasem zaczną rosnąć inwestycje. Ale to wszystko jest jeszcze bardzo początkowa faza ożywienia. Jednak dochody gospodarstw domowych jeszcze bardzo wolno i nieśmiało rosły, więc trudno oczekiwać, że konsumpcja będzie w jakiś znaczący sposób czynnikiem stymulującym wzrost. Natomiast rzeczywiście w gospodarce niemieckiej jest ożywienie" - ocenia Sławiński.

Ścieżka centralna lipcowej projekcji NBP zakłada wzrost PKB w 2013 roku o 1,1 proc., w 2014 o 2,4 proc. i 3,0 proc. w 2015.

Sławiński komentując lipcową inflację wskazał, że największy wpływ na nią miały czynniki podażowe.

"Wszystko o tej inflacji można powiedzieć oprócz tego, że popyt krajowy miał na to wpływ" - powiedział.

"To są czynniki podażowe" - dodał.

W środę GUS opublikował szybki szacunek PKB za II kwartał, z którego wynika, że Produkt Krajowy Brutto w II kwartale 2013 r. wzrósł o 0,8 proc. rdr wobec wzrostu o 0,5 proc. rdr w I kwartale. GUS podał także w środę, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu wzrosły o 1,1 proc. w stosunku do lipca 2012 r., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,3 proc.(PAP)

jba/ jtt/

Źródło artykułu:PAP
finansecpipkb
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)