Wzrosty na giełdach w Europie, w Rosji spadki

China Securities Journal napisał, że chińskie władze zwiększą inwestycje aby zapobiegać spowolnieniu (już w poniedziałek mówiło się o 163 mld USD na inwestycje w małych miastach) oraz wprowadzą nowe rozwiązania, które mają pobudzić konsumpcję (nie do końca wiadomo jeszcze jakie rozwiązania). Czynnik ten podbił mocno główne indeksy w Szanghaju, tak miało to już miejsce wielokrotnie w historii, gdy władze anonsowały programy stymulujące i powstrzymujące gospodarkę przed twardym lądowaniem.

O ile Chin są dziś źródłem optymizmu na parkietach w UE i USA, o tyle takich nastrojów nie ma w Rosji. Pod wpływem kolejnych sankcji ze strony Ameryki indeksy w Moskwie kończą dzień na sporych minusach (RTS: -1,27%; MICEX: -1,0%), a rubel na niższym poziomie w stosunku do dolara. Władze Stanów Zjednoczonych nałożyły kolejne sankcje wizowe i finansowe na osoby związane z reżimem Putina i dodatkowo specjalne sankcje na jeden z rosyjskich banków – Bank Rossiya. Czynnik ten doprowadził do silnej przeceny największych banków w Rosji, albowiem rynki obawiają się, że kolejne banki z tego kraju mogą zostać objęte sankcjami.

Tymczasem w Polsce, pomimo iż podobnie jak w Europie Zachodniej przez cały dzień obserwowaliśmy zielony kolor, to fixing przyniósł spadke indeksu WIG20 pod kreskę. Ostatecznie stracił on 0,35%. Dziś dzień rozliczania kontraktów (popularnie nazywany dniem trzech wiedźm), więc tego typu zachowanie nie powinno dziwić doświadczonych inwestorów.

Na Wall Street w pierwszych godzinach sesji obserwuje wzrosty na wszystkich najważniejszych indeksach poza Nasdaqiem. S&P500 rośnie o 0,4%, DJIA o 0,5% a Nasdaq traci 0,17%. Przyczyną są przeceny na akcjach części spółek technologicznych, w tym przede wszystkim Intela.

Dział Analiz XTB