Zabierają pacjentom łóżka. Zamiast zatrudniać pielęgniarki
Przy pacjentach miało być więcej pielęgniarek, a będzie mniej łóżek - alarmuje Super Express. Szpitale zmniejszają ich liczbę, ponieważ nie mogą spełnić zbyt wymagających norm narzuconych przez Ministerstwo Zdrowia. Na pięciu chorych mają przypadać trzy pielęgniarki.
Według gazety, do szpitalnych magazynów trafi wkrótce tysiące łóżek. Szpitale się ich pozbędą, bo inaczej musiałyby zatrudnić więcej pielęgniarek. 1 stycznia weszły w życie normy dotyczące ich zatrudniania.
Na oddziałach zachowawczych dla dorosłych na 10 łóżek powinno być zatrudnionych 6 etatowych pielęgniarek, a na oddziałach zabiegowych - 7.
Na zatrudnienie dodatkowego personelu dyrektorzy szpitali nie dostali jednak pieniędzy, a nawet gdyby je mieli to pielęgniarek na rynku i tak brakuje.
- Po dokładnym przeliczeniu okazało się, że wiele u nas zabraknie 98 etatów pielęgniarskich. Musieliśmy czasowo zrezygnować z 57 łóżek na 897 funkcjonujących w szpitalu - mówi w "SE" Justyna Teubler, rzeczniczka prasowa szpitala im. Mikołaja Kopernika w Łodzi.
Wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko zapewniała w grudniu, że z analizy przeprowadzonej przez resort zdrowia wynika, że obecnie zatrudnionych w szpitalach jest wystarczająco dużo pielęgniarek i położnych, by możliwe było osiągnięcie norm zatrudnienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
