Zakaz handlu przyspieszy rewolucję. Sklepy nie mają wyjścia
Uszczelnienie handlu w niedziele przyspieszy rozwój sklepów autonomicznych - ocenia Urszula Kłosiewicz-Górecka, ekspertka w Polskim Instytucie Ekonomicznym. Dodała, że zyska również e-commerce.
10.02.2022 07:29
1 lutego br. weszła w życie nowelizacja ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta ograniczająca omijanie zakazu przez sieci, które podpisywały umowy z firmami kurierskimi i pocztowymi umożliwiając w swoich placówce odbiór przesyłek.
Sieci szukają nowej drogi
Według Kłosiewicz-Góreckiej sankcje wynikające z naruszenia zakazów spowodują, że sieci handlowe zamkną swoje wielkopowierzchniowe punkty sprzedaży w niedziele niehandlowe, korzystające dotychczas z metody "na placówkę pocztową".
- Firmy handlowe dostosują się do nowych przepisów mimo że ich zdaniem, otwarcie sklepów w niedziele niehandlowe odbywało się generalnie z poszanowaniem praw pracowników i pozwalało zwiększać zatrudnienie w handlu oraz poprawić kondycję formatów (centra handlowe, hipermarkety), które najbardziej ucierpiały na pandemii z racji lockdownu - wskazała.
Przypomniała, że podnoszony jest też aspekt bezpieczeństwa sanitarnego, że otwarcie sklepów w dodatkowy dzień pozwalało na rozłożenie ruchu klientów na cały tydzień.
Jak zaznaczyła ekspertka, niektóre sieci handlowe już wydały oświadczenia, że od 6 lutego br. wszystkie sklepy danej sieci na terenie Polski będą otwarte od poniedziałku do soboty oraz w siedem określonych ustawą niedziel handlowych. - Usługi pocztowe i kurierskie świadczone we współpracy z obecnymi partnerami firm handlowych będą realizowane bez zmian, z wyjątkiem niedziel objętych zakazem handlu - zaznaczyła.
Według ekspertki PIE reakcją firm handlowych na zakaz handlu w niedziele niehandlowe może być rozwój sklepów autonomicznych, stwarzających klientom możliwość całodobowego zakupu, choć póki co spośród ograniczonej liczby produktów (ok. 500). - Sklepy bezosobowe mogą być odpowiedzią nie tylko na zakaz handlu w niedziele niehandlowe, ale również na rosnącą presję płacową ze strony pracowników handlu - oceniła.
Jak dodała, obserwowane w różnych firmach procesy dywersyfikacji oferty asortymentowo-usługowej mogą sprawić, że szersze niż dotychczas, będą możliwości zakupu niektórych artykułów żywnościowych, również w gastronomii.
Dodała, że w niedziele niehandlowe będą funkcjonować sklepy internetowe, z których klienci coraz częściej korzystają.
- Ustawa uszczelniająca zakazy, może spowodować przyspieszenie prac firm handlowych nad doskonaleniem poszczególnych obszarów funkcjonowania e-handlu (prezentacja, łatwość i bezpieczeństwo płatności, szybkość dostawy) oraz synergią handlu stacjonarnego i e-handlu - podała.
W jej ocenie, może to przynieść korzyści sprzedażowe dla firm handlowych oraz nowe możliwości szybkiej dostawy zamówionych przez klienta produktów. - W efekcie zamknięcie handlu w niedziele niehandlowe, może nie być dotkliwe dla klientów chcących robić zakupy - zaznaczyła.
55 proc. Polaków chce zniesienia zakazu handlu
Kłosiewicz-Górecka zwróciła przy tym uwagę, że w niedziele niehandlowe nadal otwarte będą niewielkie sklepy prowadzone przez właściciela, który będzie mógł korzystać z pomocy członków rodziny.
- Warto przy tym podkreślić, że z sondażu UCE Research z października 2021 r. wynika, że prawie 55 proc. Polaków jest za zniesieniem zakazu handlu w niedziele, a przeciwko jest nieco ponad jedna trzecia badanych (35,8 proc.). Widoczny jest też trend, że konsumenci zaczynają się przyzwyczajać do niedziel niehandlowych - wskazała ekspertka PIE.
Ustawa wprowadzająca stopniowo zakaz handlu w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 r. Od 2020 r. zakaz handlu nie obowiązuje jedynie w siedem niedziel w roku. Przewidziano także katalog 32 wyłączeń.
Zakaz PiS na nowych zasadach
Zakaz nie obejmuje m.in. działalności pocztowej, a ponadto nie obowiązuje w: cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą ani w kawiarniach. Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi od 1000 zł do 100 tys. zł kary, a przy uporczywym łamaniu ustawy – kara ograniczenia wolności.
Zgodnie z nowelą, która weszła w życie 1 lutego br., w niehandlowe niedziele duże sklepy zatrudniające pracowników nie będą mogły działać pod pretekstem świadczenia usług pocztowych, jeśli przychody z tej działalności będą stanowić mniej niż 40 proc. przychodów ze sprzedaży danej placówki.
Nowelizacja wprowadza określenie "przeważająca działalność", które oznacza rodzaj przeważającej działalności wskazany we wniosku o wpis do krajowego rejestru urzędowego podmiotów gospodarki narodowej, jeżeli działalność ta jest wykonywana w danej placówce handlowej i stanowi co najmniej 40 proc. miesięcznego przychodu ze sprzedaży.