WAŻNE
TERAZ

Barcelona rozbiła Olympiakos w Lidze Mistrzów

Zamiast premii "zostało zamiatanie". Pracownicy Eko-Okien zawiedzeni

Niedawno praca w Eko-Oknach była synonimem awansu społecznego. Dziś - rozczarowania i bezrobocia. Firma, która obiecywała zarobki do 6500 zł na rękę, zwolniła w czerwcu ok. 1000 osób. Wśród nich jest 55-letni Dariusz z Rybnika, który w firmie skończył jako sprzątacz, a teraz szuka nowej pracy.

Byli pracownicy opowiadają o sytuacji w Eko-OknachByli pracownicy opowiadają o sytuacji w Eko-Oknach
Źródło zdjęć: © Facebook Eko-Okna
Maria Glinka

W czerwcu Eko-Okna, znany producent okien ze Śląska, zwolnił 993 osoby. Firma, która zatrudnia ok. 15 tys. osób i jeszcze niedawno oferowała atrakcyjne warunki pracy, teraz zmaga się z trudnościami finansowymi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Emerytka nie zostawiła na Tusku suchej nitki. Polacy mówią o drożyźnie

"Dali się złapać" na pracę w Eko-Oknach. Są bezrobotni

Portal rybnik.wyborcza.pl podaje, że Dariusz, 55-letni mechanik, opuścił swoją poprzednią firmę, by dołączyć do Eko-Okien. Skusiły go obietnice lepszych zarobków i warunków pracy.

Dariusz rozpoczął pracę w lutym i trafił na montaż drzwi aluminiowych. Dwa tygodnie przed końcem okresu próbnego dowiedział się, że umowa nie zostanie przedłużona. Sam znalazł sobie pracę w dziale porządkowym, ale wiązało się to z drastycznym spadkiem pensji do poziomu płacy minimalnej.

Gdzie ten rozwój, którym kusiły Eko-Okna?! Od składania okna do zamiatania, tam nie trzeba nic umieć, ktoś coś wyrzuci, a ty masz to podnieść. [...] Po trzech miesiącach wylądowałem z pensją niższą od tej, z powodu której się zwolniłem z poprzedniej firmy. [...] Dałem się złapać, a teraz jestem bez pracy - stwierdził Dariusz.

Z kolei Marek wrócił z pracy w Niemczech, bo żona namówiła go, aby spróbował swoich sił w Eko-Oknach. Dziś również jest bezrobotny. - Czuję się jak przegryw. [...] Moi kumple są już na emeryturze, a ja zaczynam od zera - przyznał w rozmowie z portalem.

Eko-Okna oferowały pracownikom wynagrodzenie na poziomie 6,5 tys. zł na rękę oraz dodatkowe benefity, takie jak bezpłatny transport i żłobek dla dzieci. Jednak sytuacja finansowa firmy zmusiła ją do cięć, co wpłynęło na redukcję zatrudnienia i likwidację niektórych przywilejów.

Pracownicy na L4, boją się o przyszłość

Pracownicy, którzy pozostali w firmie, obawiają się dalszych zwolnień. -  Sama brygadzistka podpowiedziała nam, żeby iść na L4 - przyznała w rozmowie z portalem jedna z pracownic. - Musisz poczuć potrzebę, zgłosić się do kierownika i możesz iść do kaplicy na dwadzieścia minut. Teraz będę się modlił, żeby roboty nie stracić - wskazuje inny zatrudniony.

Atmosfera w zakładzie jest napięta, a pracownicy są przenoszeni między zakładami w Wodzisławiu Śląskim i Kornicach. - To bilet w jedną stronę, powrotu do Wodzisławia nie będzie - przekonują pracownicy.

Firma planuje wprowadzenie systemu czterobrygadowego i cięcia premii, co dodatkowo pogarsza sytuację pracowników. Koszty transportu wzrosły, a pracownicy muszą teraz płacić za bilety, co wcześniej było darmowe.

W mediach społecznościowych krążą plotki o możliwej upadłości. Inni wierzą, że firma się odrodzi i deklarują, że "wtedy wrócą". Rzecznik Eko-Okien dopytywany o dalszą redukcję etatów, nie udzielił odpowiedzi.

Jeszcze w ubiegłym roku firma otwierała nową fabrykę w Kędzierzynie-Koźlu. Dziś ta sama lokalizacja zostaje wygaszona. Dwa zakłady zostały sprzedane amerykańskiemu funduszowi w ramach leasingu zwrotnego, by spłacić kredyt.

Firma namawia pracowników, aby donosili

Oficjalnie firma unika masowych zwolnień, bo wielu pracowników było zatrudnianych przez agencje pracy tymczasowej. Dzięki temu nie musi formalnie ogłaszać redukcji etatów. Bez zatrudnienia zostali także obcokrajowcy - Kolumbijczycy i Ukraińcy - którzy pracowali dla firmy przez pośredników.

Firma informuje, że zwolnienia obejmują różne formy rozwiązania umów – nie tylko pracowników z umowami czasowymi, lecz także dyscyplinarnie zwolnionych czy tych, którzy odeszli sami.

Prezes firmy, Mateusz Kłosek, znany z religijnej gorliwości i finansowania kampanii społecznych, teraz mierzy się z krytyką - także od własnych pracowników. Jak ujawniliśmy niedawno w WP Finanse, 8 lipca do pracowników Eko-Okien został wysłany mail.

"Drodzy pracownicy, będąc w reorganizacji staramy się, aby osoby uzależnione od narkotyków podjęły terapię i w sytuacji, gdy nie mamy wystarczająco pracy dla uczciwych i wydających na swoje oraz swojej rodziny utrzymanie pracowników NIE CHCEMY pomagać NARKOMANOM niszczyć swojego życia oraz swoich bliskich" - czytamy w wiadomości.

Prezes sam przez lata walczył z nałogiem alkoholowym. O swoich problemach opowiadał publicznie w czasie IV pielgrzymki przedsiębiorców na Jasną Górę w 2022 r. W Częstochowie mówił także o swoim nawróceniu i ukończeniu programu 12. kroków znanego ze wspólnoty Anonimowych Alkoholików.

- To cały katolicki Kłosek. Publicznie się spowiada, a chce zwalniać uzależnionych - skomentował w rozmowie z portalem jeden z zatrudnionych.

Wybrane dla Ciebie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok