Zamiast zatrudniać, płacą za nadgodziny
Przedsiębiorstwa zamiast zatrudniać nowych pracowników, wolą raczej płacić za nadgodziny tym osobom, które już pracę mają
27.07.2012 | aktual.: 27.07.2012 17:43
Dzieje się tak dlatego, że pracodawcy obawiają się o przyszłość – oceniają specjaliści z PKPP Lewiatan na podstawie własnego badania z ub.roku oraz danych GUS o zatrudnieniu i wynagrodzeniu w czerwcu br.
- Ze zjawiskiem ograniczonego zwiększania zatrudnienia będziemy mieli do czynienia również w drugiej połowie roku - ocenia dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka tej organizacji.
Ostrożność w przyjmowaniu nowych pracowników firmy deklarowały już w badaniu, które Lewiatan przeprowadził w 2011 r. („Monitoring kondycji sek¬tora MSP w latach 2010-2012”). Wtedy pracodawcy zapowiadali, że bardzo ostrożnie będą zwiększać zatrudnienie w tym roku, natomiast skłonni są podwyższać wynagrodzenia.
- I to się właśnie dzieje, bowiem w czerwcu płace wzrosły aż o 4,3 proc. – dodaje Starczewska-Krzysztoszek – Ale głównie dzięki temu, że pracownicy otrzymywali dodatkowe wynagrodzenie za godziny nadliczbowe.
Tak postępowało wiele firm, których działalność związana była z Euro 2012, m.in. hotelarskich, gastronomicznych. Zatrudniały niewielu nowych pracowników, płaciły natomiast za nadgodziny.
Wzrost w czerwcu w firmach zatrudniających ponad 9 pracowników funduszu płac prawie o 4,4 proc. powinien pozytywnie wpływać na konsumpcję prywatną, a tym samym wesprzeć wzrost gospodarczy w drugim kwartale br.
wnp.pl