Zamknięta przestrzeń powietrzna nad Belgią. Duże opóźnienia
Loty do Brukseli czy Antwerpii są odwoływane. Wszystko przez błąd w systemie bazy lotów, używanym przez belgijskie służby kontroli ruchu lotniczego Belgocontrol. Samoloty nie mogły latać przez kilka godzin.
„Ze względy na wyjątkową sytuację, ruch lotniczy zostaje czasowo wstrzymany. Pracujemy nad jej rozwiązaniem. Monitorujemy to, co się dzieje” – napisał Belgocontrol na swoim twitterowym profilu.
Oznaczało to, że do Belgii nie mógł przylecieć żaden samolot. Ani żaden nie opuścił tego kraju.
Również pasażerowie lecący dzisiaj z warszawskiego Okęcia do stolicy Belgii zostali poinformowani, że ich lot się dzisiaj nie odbędzie.
Jak często latają Polacy?
Ostatecznie, po godz. 18, Belgocontrol podał, że przestrzeń powietrzna znów jest otwarta.
Podobne incydenty zdarzały się już tego lata. EasyJet, Ryanair, IAG czy Lufthansa odwoływały loty często jak nigdy wcześniej. Wszystko przez strajki kontrolerów lotniczych, problemy z personelem czy niesprzyjające warunki pogodowe.
W środę przez chwilę sparaliżowane było lotnisko Heathrow w Londynie. Stało się to po tym, jak ewakuowano wieżę kontroli lotów po ogłoszeniu alarmu pożarowego oraz problemów British Airways z systemem informatycznym.
W tym tygodniu 300 lotów odwołał irlandzki przewoźnik Ryanair. Było to podyktowane strajkiem pilotów z Hiszpanii, Portugalii i Belgii. Feralna wiadomość dotarła do ponad 50 tys. pasażerów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
