Zamknięte rynki w USA podtrzymują marazm w Warszawie

Brak sesji w USA powoduje, że za każdym razem spada aktywność inwestorów w Europie, którzy nie podejmują ryzyka „wychodzenia przed szereg”. Podobne zachowanie europejskich graczy obserwowaliśmy podczas dzisiejszej sesji, przez co jej ocenę można przede wszystkim ująć w kolokwialnym stwierdzeniu, „że się odbyła”.

Faktycznie od początku notowań w Warszawie obserwowaliśmy relatywnie niewielką zmienność rynku, który po nieznacznie wyższym otwarciu dość szybko cofnął się w strefę ujemnych wartości. Skala cofnięcia nie była jednak zbyt znacząca i wywołana w głównej mierze skorygowaniem relatywnie lepszej postawy GPW na zamknięciu piątkowej sesji. Nieznacznie słabsze odczyty europejskich indeksów aktywności sfery usług w czerwcu oraz sprzedaży detalicznej w maju nie wywołały pożądanych przez obserwatorów impulsów.

Finisz handlu nie przyniósł znaczących rozstrzygnięć, a barometry pozostały na poziomach, które osiągnęły kilka godzin wcześniej. WIG oraz WIG20 straciły odpowiednio 0,30 i 0,42 procent przy dawno nie spotykanym niskim obrocie wynoszącym niespełna 500 milionów złotych.

Gorzej od średniej zachowywały się akcje PGNiG, które miały udany ubiegły tydzień mimo wejścia do obrotu dużej ilości akcji pracowniczych. Również słabsze były akcje PBG, Asseco Polska i Biotonu, które w piątek przewodziły zwyżkom. Plany prywatyzacyjne rządu, zakładające do końca roku sprzedaż większościowych pakietów Enei i Energi, osłabiają notowane na GPW akcje PGE, jak również nie pozwalają podnieść wyceny Taurona, utrzymującego się od debiutu poniżej ceny emisyjnej. Po przeciwnej stronie rynku znalazły się dzisiaj BRE Bank i TVN, które w piątek zgodnie straciły na wartości. Nieznaczna zwyżka kursu miedzi zdołała podtrzymać kurs KGHM po dodatniej stronie rynku.

Resztki aktywnego kapitału spekulacyjnego dalej interesowały się walorami groszowych spółek, na przykład Trionu, który ponownie zyskał po ubiegłotygodniowych zapowiedziach co do wejścia do spółki inwestora branżowego i finansowego. Dzisiaj kurs rósł już mniej spektakularnie, ale za to przy większych niż w piątek obrotach, które doprowadziły do wymiany jednej trzeciej akcjonariatu. Informacje o kontrakcie spółki zależnej i wyłączność w sprawie negocjacji zakupu spółki wywołały silną zwyżkę kursu w przypadku Chemosu Dwory. Równie udane odbicie zaliczył kurs Polcoloritu, który znacząco oddalił się od lokalnych minimów przy wyraźnym wzroście obrotów, co jednak nie zostało potwierdzone jak na razie żadną informacją.

Znaczenie tego typu sesji, gdzie na wakacyjny marazm nałożyła się nieaktywność największych światowych graczy, nie może być duże. Dlatego też sytuacja techniczna rynku po dzisiejszych notowaniach nie uległa zmianie. Główne barometry WIG oraz WIG20 znajdują się nieznacznie powyżej swoich lokalnych minimów z czwartku, stanowiących najbliższe poziomy wsparcia. Posiadacze akcji mają więc obecnie prawo oczekiwać dynamicznego odbicia. Jeśli się go w ciągu najbliższych dwóch trzech sesji nie doczekają, będą mogli mieć uzasadnione obawy co do kontynuacji trwającego osuwania rynku.

Paweł Kubiak
DM BZ WBK

[ Zobacz pełną analizę

]( http://i.wp.pl/a/f/pdf/24890/05072010_bzwbk.pdf )

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracoXTwaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |