Zaostrza się strajk w Grecji - policja użyła gazu

Grecka policja użyła gazu łzawiącego przeciwko kilkudziesięciu demonstrantom rzucającym w jej kierunku kamienie. W zorganizowanym w ramach strajku generalnego marszu ulicami Aten w kierunku parlamentu maszerowały tysiące ludzi.

Zaostrza się strajk w Grecji - policja użyła gazu
Źródło zdjęć: © AP

23.02.2011 | aktual.: 24.02.2011 01:02

Demonstranci sprzeciwiali się rządowym oszczędnościom wprowadzanym w zamian za pomoc finansową z UE i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

- Rzucają kamieniami i plastikowymi butelkami. Policja musiała użyć gazu łzawiącego, by ich rozproszyć - relacjonuje jeden z policjantów.

Siły porządkowe, ustawione przed Ministerstwem Finansów, użyły gazów łzawiących, by odeprzeć młodych manifestantów, którzy rzucali w ich kierunku różnymi przedmiotami. Potem starcia wybuchły przy parlamencie, gdzie młodzi ludzie rzucali koktajle Mołotowa.

Według policji demonstracje związkowe w Atenach i Pireusie zgromadziły około 20 tys. osób, zaś według związkowców - ponad 60 tys. W Salonikach policja oszacowała liczbę manifestantów na 16 tys.

Pierwszy w tym roku strajk generalny, zorganizowany w Grecji na wezwanie związków zawodowych sprzeciwiających się polityce oszczędnościowej rządu, doprowadził do paraliżu transportu i odwołania ponad 100 lotów z lotniska w Atenach.

Do 24-godzinnego strajku przystąpili m.in. pracujący w szpitalach lekarze, kierowcy karetek, prawnicy, pracownicy urzędów skarbowych, nauczyciele, dziennikarze i tysiące właścicieli małych przedsiębiorstw. Jak pisze agencja Associated Press główna dzielnica handlowa Aten była niemal całkowicie opustoszała, ponieważ wielu właścicieli zamknęło swoje sklepy.

Wiceprzewodniczący jednego z największych związków zawodowych w Grecji GSEE Stathis Anestis uważa, że od pracowników nie powinno się wymagać kolejnych wyrzeczeń w trzecim z rzędu roku recesji. - Środki narzucone nam w porozumieniu z naszymi przywódcami są ostre i niesprawiedliwe. Stoimy w obliczu długotrwałych oszczędności przy wysokim bezrobociu. Rośnie poziom niezadowolenia i desperacji - powiedział Anestis.

Pierwszy w tym roku strajk generalny w Grecji przeprowadzono w momencie, gdy socjalistyczny rząd premiera Jeoriosa Papandreu stoi w obliczu rosnącej presji międzynarodowej, by zwiększyć oszczędności, po tym jak kraj został uratowany od bankructwa dzięki pomocy finansowej z Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

W tym miesiącu międzynarodowi kontrolerzy stwierdzili, że Grecja musi "znacząco przyspieszyć" wprowadzanie długotrwałych reform, by osiągnąć zakładane cele gospodarcze. Zaapelowali też do greckiego rządu, by rozpoczął wart 50 mld euro program prywatyzacyjny, z którego spłacona ma być część długu publicznego sięgającego w Grecji 150% PKB.

Źródło artykułu:PAP
lotniskotransportstrajk
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)