Zarząd KHW rozważy przyszłość katowickiej kopalni Wujek

Do końca marca gotowa będzie analiza, która ma zdecydować o przyszłości katowickiej części kopalni Wujek. Zarząd Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) nie wyklucza wygaszenia wydobycia w tej kopalni, jeżeli okaże się trwale nierentowna.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

- Pracujemy nad wielowariantową analizą, obejmującą m.in. zasoby węgla w kopalni, możliwości przygotowania nowych frontów eksploatacyjnych oraz parametry ekonomiczne. Wyniki tych prac dadzą odpowiedź na pytanie o przyszłość zakładu - powiedział PAP prezes KHW Roman Łój.

Kopalnia Wujek składa się z dwóch części (tzw. ruchów) - Wujek w Katowicach, gdzie pracuje blisko 2,5 tys. osób, i Śląsk w Rudzie Śląskiej, gdzie zatrudnionych jest niespełna 2 tys. pracowników. W ostatnich latach to katowicka część była dominująca i przynosząca zyski. Teraz - jak powiedział prezes - generuje straty.

Jednym z powodów jest podziemny pożar, który w styczniu wyłączył z eksploatacji dwie ważne ściany wydobywcze. Oznacza to ubytek 300 tys. ton bardzo dobrego jakościowo węgla. Pozostały dwie ściany wydobywające węgiel dużo gorszej jakości - niewykluczone, że dostarczając go energetyce, kopalnia będzie musiała zapłacić kary za niedotrzymanie parametrów jakościowych.

Na pogarszające się wyniki zakładu wpływa także fakt, że Wujek prowadzi wydobycie pod Katowicami - z tego powodu, by ograniczyć szkody na powierzchni, całość prac musi być prowadzona "na podsadzkę", czyli z wypełnianiem pustych miejsc po eksploatacji. To bardzo kosztowna technika, której koszty wciąż rosną. Wymaga m.in. dużej ilości piasku (do mieszaniny podsadzkowej) i drewna.

- Nastąpił skokowy wzrost cen materiałów - dostawcy piasku w złożonych nam ofertach zaproponowali kilkukrotny wzrost ceny; rozmowy w tej sprawie trwają. Drewno, potrzebne przy pracach podsadzkowych, w ciągu ostatnich dwóch lat podrożało dwukrotnie - powiedział prezes.

Zmniejszone wydobycie i wydajność, pogorszenie jakości węgla oraz wzrost cen materiałów sprawiły, że Wujek zaczął przynosić straty, a jego przyszłość stanęła pod znakiem zapytania.

- Nożyce, będące różnicą między kosztami a przychodami ze sprzedaży węgla coraz bardziej się rozjeżdżają. Nie możemy prowadzić działalności ze stratą (...). Dopuszczam możliwość zamknięcia ruchu Wujek, jeżeli wszechstronne analizy potwierdzą jego trwałą nierentowność - powiedział prezes KHW.

W tym rejonie pozostało jeszcze do wydobycia ok. 8-12 mln ton węgla, nie licząc filarów ochronnych, które można byłoby wybrać jedynie wtedy, gdyby przesądzona była likwidacja kopalni. Całość wydobycia musi być prowadzona kosztowną metodą "na podsadzkę", a węgiel w dużej części nie jest najlepszej jakości.

Prezes zapewnił, że niezależnie od tego, jakie ostatecznie zapadną decyzje, załoga kopalni nie musi martwić się o pracę - wszyscy górnicy przeszliby do pracy w innych rejonach i kopalniach.

KHW wiąże nadzieje z drugą częścią kopalni - Śląsk w Rudzie Śląskiej. Obecnie pracuje tam jedna ściana wydobywcza, ale w przyszłym roku mają być już trzy. Poważnym ograniczeniem są jednak względy bezpieczeństwa. Śląsk to kopalnia silnie metanowa; w 2009 r. po wybuchu tego gazu zginęło tam 20 górników, a wielu innych zostało rannych. Trudne są też warunki geologiczno-górnicze.

- W ostatnich latach było tak, że Wujek "ciągnął" kopalnię do przodu, a Śląsk odbudowywał swój potencjał. Chcemy, aby w 2013 r. pracowały tam trzy ściany. Trzeba jednak pamiętać o ograniczeniach; np. decyzją urzędu górniczego nie możemy obecnie równocześnie eksploatować ściany i prowadzić robót przygotowawczych - zastrzegł prezes.

Historia kopalni Wujek sięga początków XX wieku. W 2005 r. została połączona z rudzką kopalnią Śląsk. 16 grudnia 1981 r. od milicyjnych kul zginęło dziewięciu górników z kopalni Wujek, którzy zastrajkowali po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego. Wydarzenie to upamiętnia wielki Krzyż-Pomnik, wybudowany między kopalnianymi kominami, w miejscu, gdzie czołgi przerwały mur zakładu. Przy kopalni działa też muzeum poświęcone ofiarom pacyfikacji.

Marek Błoński

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Kłopoty dwóch polskich marek. Jest wniosek o upadłość
Kłopoty dwóch polskich marek. Jest wniosek o upadłość
Prince Polo XXL zgubiło kilka gramów. Producent się tłumaczy
Prince Polo XXL zgubiło kilka gramów. Producent się tłumaczy
Rewolucja na kolei. Znamy termin przyspieszenia mazurskich pociągów
Rewolucja na kolei. Znamy termin przyspieszenia mazurskich pociągów
Naukowcy odkryli alternatywę dla zwierząt. Pomysł na algi morskie
Naukowcy odkryli alternatywę dla zwierząt. Pomysł na algi morskie
Oto najtańsza sieć w Polsce. Porównali ceny w supermarketach
Oto najtańsza sieć w Polsce. Porównali ceny w supermarketach
Tragedia w Częstochowie. Nie żyje pracownik huty
Tragedia w Częstochowie. Nie żyje pracownik huty
Chcesz mieć 6 tys. zł emerytury? Oto ile musisz zarabiać
Chcesz mieć 6 tys. zł emerytury? Oto ile musisz zarabiać
Jak zrozumieć rachunek za prąd? Oto najważniejsze elementy
Jak zrozumieć rachunek za prąd? Oto najważniejsze elementy
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Bas niezgody. Spór mieszkańców apartamentowców z klubem fitness
Bas niezgody. Spór mieszkańców apartamentowców z klubem fitness
Te grzyby kosztują 4 tys. zł. Podpowiada, gdzie je sadzić
Te grzyby kosztują 4 tys. zł. Podpowiada, gdzie je sadzić