Zatrzymali 15 tys. kg przetworów z Chin. Znaleźli mnóstwo błędów
Kontrolerzy z IJHARS ponownie zatrzymali transport żywności. Tym razem ich wątpliwości wzbudziły przetwory z Chin o masie 15 ton. To już trzeci przypadek w tym roku, kiedy to chińskie produkty nie zostały dopuszczone na polski rynek.
"Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności" - czytamy we wpisie, który opublikował Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dubajska czekolada z Thermomiksa. Czy jest tańsza, niż ta ze sklepu?
Przetwory warzywne z Chin z zakazem wjazdu do Polski
Z komunikatu wynika, że na trop podejrzanej żywności wpadli kontrolerzy z oddziału IJHARS w Gdańsku. Jak czytamy, wydali oni decyzję o "zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski czterech partii przetworów warzywnych o masie 15 ton, importowanych z Chin".
Powodem zatrzymania transportu z dalekiej Azji były "liczne wady w oznakowaniu".
Tony zatrzymanej żywności nie tylko z Chin
To już ósma negatywna decyzja dotycząca żywności z zagranicy wydana przez IJHARS w tym roku. Dla przykładu dwa tygodnie temu kontrolerzy z Gdańska zatrzymali pięć partii ziół i przypraw o łącznej masie 8 ton importowanych z Egiptu. Wówczas powodem był "brak spełnienia wymagań dla produktów ekologicznych".
Poza tym w pierwszych niecałych dwóch miesiącach 2025 r. na celowniku IJHARS znalazły się produkty m.in. z Ukrainy czy RPA.
Przetwory warzywne to nie pierwsze towary z Chin zatrzymane w tym roku. W styczniu gdańscy kontrolerzy zatrzymali również herbatę czarną (o masie 4 ton) oraz cukierki żelowe (o masie około 24,6 ton). Powodem było niewłaściwe oznakowanie.