Zawód dziennikarz - sprawdź czy się opłaca

Utrzymać z dziennikarstwa się da, jeśli oprócz etatu masz jakieś fuchy. Ale i tak nie są to żadne kokosy. Zważywszy na wkład pracy, poświęcenie i zaangażowanie, kasa jest mizerna. Do tego narażony jesteś na stres i naciski. Sprawdź czy opłaca się robić karierę w tym zawodzie.

Obraz
Źródło zdjęć: © sxc.hu

26-letni Łukasz Janiczak z Poznania jest reporterem – wolnym strzelcem. Współpracuje z kilkoma lokalnymi i ogólnopolskimi tytułami, a także z dużą agencją prasową. Miesięcznie wyciąga około 3 tys. złotych na rękę. Mówi, że są to grosze, jeśli wziąć pod uwagę, ile wkłada w to czasu, nerwów i sił. Nie pamięta, kiedy miał cały weekend do własnej dyspozycji. O dwutygodniowym urlopie nawet nie marzy. Żona radziła mu już dawno, by rzucił media i zajął się jakąś normalną robotą, np. w charakterze nauczyciela (skończył polonistykę), kierownika sklepu (jak jego ojciec) czy urzędnika w banku (zna dyrektora).
- Mógłbym się przekwalifikować, ale nie wyobrażam sobie życia bez pisania, rozmów z ludźmi, wchodzenia w ich życie, dylematy, problemy. To wciąga bardziej niż alkohol czy narkotyki – mówi Janiczak.

Pasja i powołanie

Dla większości dziennikarzy, tak jak dla Łukasza, ich zawód to pasja i powołanie. Ponad trzy czwarte czuje zadowolenie z wykonywanej profesji, natomiast połowa kompletnie nie myśli o jej zmianie. Jednocześnie bardzo duża część wskazuje na negatywne zmiany, jakie nastąpiły w mediach, a prawie wszyscy doświadczyli w swojej pracy różnego rodzaju nacisków i prób manipulacji. Takie wnioski płyną z badania zrealizowane przez Instytut Monitorowania Mediów wraz ze Stowarzyszeniem Dziennikarzy Polskich na dużej grupie 500 żurnalistów.

Zbyt niskie zarobki w branży (w stosunku do nakładów pracy, w porównaniu ze specjalistami PR, jako przyczyna pogarszania się jakości dziennikarstwa) były często wskazywane przez respondentów. Jednocześnie prawie wszyscy przyznali, że utrzymują się z zawodu dziennikarza. Mimo że większość zatrudnionych jest na etat, prawie połowa pracuje w więcej niż jednym medium.

2000 - 4000 złotych netto miesięcznie: zarobki w tych granicach najczęściej deklarowali dziennikarze. Więcej zarabia więcej niż mniej: 32% zarabia więcej niż 4000 złotych, podczas gdy wynagrodzenie niższe niż 2000 złotych wskazało 27% badanych. Krew i sperma

Główne problemy środowiska dziennikarskiego w Polsce to (zaobserwowane w ostatniej dekadzie) wchodzenie do zawodu coraz większej liczby nieprzygotowanych osób.
- Zrezygnowałem ze stałej pracy w redakcji, gdy zobaczyłem, jak byle stażysta może wygryźć ludzi doświadczonych i po studiach, o ile ma dość tupetu i buty. W tym fachu kryteria merytoryczne odgrywają coraz mniejszą rolę – twierdzi Łukasz Janiczak.
Dodaje, że konsekwencją zatrudniania „młodych głupków” (jak ich określa) jest tzw. tabloidyzacja nawet, zdawałoby się, poważnych gazet.
- Dzienniki, nawet te z dużą renomą, coraz bardziej przypominają tabloidy i plotkarskie portale internetowe. Sensacja wygrywa z dziennikarską rzetelnością. Dobry temat te ten, który ocieka krwią lub spermą – denerwuje się freelancer z Wielkopolski. Także uczestnicy sondażu Instytutu Monitorowania Mediów zwracają uwagę na obniżanie poziomu prasy, radia, telewizji i nośników elektronicznych. „Komercjalizacja wymusza pogoń za sensacją i szybsze tempo pracy, co spłyca i pogarsza jakość pracy, to z kolei ma wpływ na obniżenie standardów i prestiżu zawodu dziennikarza” – czytamy w raporcie z badania.

Użeranie się z PR-owcami

Jest jeszcze jedna rzecz, która wkurza Łukasza Janiczaka – konieczność kontaktowania się z ludźmi od public relations i rzecznikami prasowymi w firmach. - Próbuję zdobyć informacje, a oni przesyłają mi jakiś straszny korporacyjny bełkot. Chcą, bym drukował laurki na temat obsługiwanych spółek, instytucji, urzędów. A potem jeszcze te problemy z autoryzacją wypowiedzi – zżyma się poznański dziennikarz.

Zdania na temat współpracy dziennikarzy z PR-owcami są jednak podzielone. Porównywalna liczba respondentów określiła specjalistów PR jako dobrych współpracowników niezbędnych w pozyskiwaniu informacji, jak i na trudnych partnerów we współpracy. Prawie wszyscy mający kontakty z PR wskazali aspekty utrudniające im współpracę z przedstawicielami branży (głównie niską wartość merytoryczną otrzymywanych informacji i informacje nie na temat). Jednocześnie okazało się, że prawie połowa badanych myślała w czasie swojej dziennikarskiej kariery, aby stanąć po drugiej stronie i zostać PR-owcem.

MS

Wybrane dla Ciebie
Czesi oblegają polskie targowiska. "Kupują wszystko"
Czesi oblegają polskie targowiska. "Kupują wszystko"
Hoduje owce, jest załamany. "Wełna jest praktycznie bezwartościowa"
Hoduje owce, jest załamany. "Wełna jest praktycznie bezwartościowa"
Zakaz parkowania dla hulajnóg? W Warszawie szykują dużą zmianę
Zakaz parkowania dla hulajnóg? W Warszawie szykują dużą zmianę
Sprzedali mieszkanie, fiskus chce 100 tys. zł. Problem tysięcy Polaków
Sprzedali mieszkanie, fiskus chce 100 tys. zł. Problem tysięcy Polaków
Polskie lotnisko zamknięte. Remont dotknie setek tysięcy Polaków
Polskie lotnisko zamknięte. Remont dotknie setek tysięcy Polaków
Zmiana w polskim handlu. Oto co dzieje się z dyskontami
Zmiana w polskim handlu. Oto co dzieje się z dyskontami
Próbuje sprzedać pałac. Bez skutku. Chce go tanio wynajmować
Próbuje sprzedać pałac. Bez skutku. Chce go tanio wynajmować
"Lepiej nie siać". Żyje w Anglii, oto na czym dzisiaj zarabia
"Lepiej nie siać". Żyje w Anglii, oto na czym dzisiaj zarabia
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Przebili Zakopane. Tu tu Polacy chcą spędzić długi listopadowy weekend
Przebili Zakopane. Tu tu Polacy chcą spędzić długi listopadowy weekend
Pozbyła się smrodu z kosza na śmieci. Internautka dzieli się sposobem
Pozbyła się smrodu z kosza na śmieci. Internautka dzieli się sposobem
Tych Polaków czekają podwyżki za ogrzewanie. Pokazali wyliczenia
Tych Polaków czekają podwyżki za ogrzewanie. Pokazali wyliczenia