Zdrowi idą na chorobowe. Najczęściej w Chinach i Indiach

Chińczycy i Hindusi najczęściej zgłaszają się po zwolnienie chorobowe, mimo że tak naprawdę czują się zdrowi. Najrzadziej praktyka taka stosowana była we Francji i Meksyku - wynika z badań Workforce Institute

Zdrowi idą na chorobowe. Najczęściej w Chinach i Indiach
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

02.09.2011 11:24

Badanie przeprowadzone zostało w lipcu. Wyniki wskazują, że pracownicy chętniej unikają pracy poprzez nieuzasadnione zwolnienie chorobowe w krajach, w których przysługuje mniej uprawnień do urlopu.

Workforce Institute przepytał 9,5 tys. osób, z których dwie trzecie aktualnie było zatrudnionych na etat, czy kiedykolwiek zgłosili w pracy chorobę, chociaż nie mieli problemów ze zdrowiem.

Twierdząco na to pytanie odpowiedziało 71 proc. respondentów w Chinach i 62 proc. przepytywanych Hindusów. Na drugim końcu listy znaleźli się Francuzi (16 proc.) i Meksykanie (38 proc.). Do unikania pracy za pomocą zwolnień lekarskich przyznało się też 43 proc. Brytyjczyków, 50 proc. Amerykanów i Kanadyjczyków oraz 58 proc. Australijczyków.

Szef Workforce Institute Joyce Maroney zauważył, że we Francji pracownicy mają jedne z najlepszych warunków urlopowych na świecie, z 30-dniowym rocznym minimum urlopowym na czele. Dla porównania w Indiach pracownicy mają obowiązek wziąć 11 dni urlopu w ciągu roku. W Chinach - zaledwie 10.

Jako główną przyczynę brania dnia wolnego od pracy respondenci podawali stres. Na dalszych miejscach, z dużo mniejszą liczbą wskazań, znalazły się choroba dzieci i zbyt krótkie zwolnienie lekarskie w czasie prawdziwej choroby.

Co robią pracownicy w uzyskanym w ten sposób czasie wolnym? W prawie wszystkich badanych krajach najczęściej zostają w domu i oglądają telewizję albo zostają w łóżku. Wyjątek stanowiły Indie i Meksyk. Wprawdzie telewizja była również tam najpopularniejszym sposobem spędzania wolnego dnia, ale nad sen Hindusi i Meksykanie przedłożyli spotkanie z przyjaciółmi bądź krewnymi.

MA

chorobowepracownicychińczycy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)