Zmienią pracę dla lepszych dodatków pozapłacowych

W latach 90-tych uważane były za przejaw luksusu i dobrego traktowania przez firmę – w chwili obecnej postrzegane są jako standardowa część pensji.

Dodatki pozapłacowe choć nie są już kojarzone z czymś niezwykle prestiżowym, nadal są pożądane. Najczęstszymi bonusami są: samochód służbowy oraz telefon komórkowy. Niestety często elementy te traktowane są już nie jako bonus dla pracownika, ale jako zwykłe narzędzie do pracy. Pracownicy mogą również liczyć na dopłaty do sportu i rekreacji, częściowo refundowane posiłki w miejscu pracy oraz dodatkową opiekę medyczną.

Z badań przeprowadzonych przez towarzystwo ubezpieczeniowe Canada Life Group Insurance wynika, że aż 52% pracowników zdecydowałoby się na zmianę pracodawcy tylko dlatego, aby otrzymać lepsze dodatki pozapłacowe. Oznacza to, że takie dodatki jak opieka medyczna lub dopłaty do posiłków, mogłyby skłonić do zmiany pracodawcy nawet bez zwiększania wynagrodzenia. Z kanadyjskich badań wynika także, iż 19% pracowników twierdzi, że firma oferująca większy pakiet dodatków jest bardziej finansowo rozwojowa. Z kolei 12% uważa, że firma, która inwestuje w dodatki, pokazuje pracownikowi, że jest on ważny dla organizacji.

W naszym kraju czynnikiem najsilniej motywującym, wciąż jednak pozostaje wynagrodzenie. Niemniej obserwując trendy zagraniczne można spodziewać się stopniowych zmian w samej strukturze motywacyjnej.

ŁJ