Znana aktorka pozwała państwo za smog i wygrała. Zbigniewowi Ziobro się to nie podoba
Aktorka Grażyna Wolszczak wywalczyła w sądach od Skarbu Państwa zadośćuczynienie za to, że oddychamy w Polsce smogiem. Zasądzone 5 tys. złotych miało być przeznaczone na cel charytatywny. Jednak prokurator generalny Zbigniew Ziobro chce uchylenia tego wyroku. Do Sądu Najwyższego trafiła skarga nadzwyczajna w tej sprawie, złożona przez Ziobrę - ustaliła Polska Agencja Prasowa.
Chodzi o prawomocny wyrok w procesie cywilnym o naruszenie dóbr osobistych, jaki znana aktorka wytoczyła Skarbowi Państwa w związku z zanieczyszczeniem powietrza w Warszawie. W styczniu 2019 r. warszawski sąd rejonowy przyznał rację Wolszczak i nakazał Skarbowi Państwa zapłatę 5 tys. zł na cel charytatywny. "Każdy ma prawo do korzystania z walorów nieskażonego środowiska" - uzasadniał wtedy sąd.
Jeszcze w tym samym roku sąd okręgowy zgodził się z tym orzeczeniem, oddalił apelację w tej sprawie i wyrok uprawomocnił się. Sąd okręgowy argumentował wtedy, że zanieczyszczenie powietrza jest zjawiskiem realnym i niebezpiecznym, a państwo dopuszcza się zaniedbań, w wyniku których naruszane są prawa obywateli.
Zbigniew Ziobro nie zgadza się z wyrokiem
Jak ustaliła PAP, skargę nadzwyczajną od tego orzeczenia skierował do Sądu Najwyższego prokurator generalny Zbigniew Ziobro, w której chce uchylenia wyroku i oddalenia powództwa. Według niego roszczenia aktorki są bezzasadne i nieudowodnione.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska do strefy euro? "Euro to nie jest broń nuklearna"
W skardze prokuratury, do której dotarła PAP, Ziobro wskazuje, że w sprawie tej brakuje szczegółowych ustaleń dotyczących czasu, miejsca i stopnia przekroczenia norm zanieczyszczenia powietrza. Prokurator podkreślił przy tym, że sąd nie ustalił, czy normy były przekroczone w miejscu zamieszkania aktorki.
Kolejny zarzut Ziobry dotyczy braku ustalenia przez sąd, czy stężenie substancji szkodliwych przekraczało normy w czasie, gdy Wolszczak wprowadzała się do swojego mieszkania. Prokurator generalny argumentuje przy tym, że jeśli tak było, to aktorka, decydując się na zamieszkanie w śródmieściu Warszawy, powinna liczyć się z uciążliwościami.
Zasada czystych rąk
W skardze Ziobro powołał się też na tzw. zasadę czystych rąk, zgodnie z którą ochrony przewidzianej w przepisach może żądać jedynie ten, kto sam postępuje nienagannie. Prokuratura zauważyła, że aktorka, będąc promotorką znanej marki motoryzacyjnej, jeździła samochodem tej firmy wyposażonym w silnik diesla, który - zdaniem śledczych - w większym stopniu zanieczyszcza powietrze. To też według prokuratora generalnego stoi w sprzeczności z wyrażaną przez Wolszczak troską o stan powietrza.
Wygrany przez znaną aktorkę proces był pierwszą z tzw. spraw smogowych, która zakończyła się prawomocnym rozstrzygnięciem uwzględniającym powództwo. Chodzi o procesy cywilne, w których powodowie domagają się uznania naruszenia dóbr osobistych i zadośćuczynień od Skarbu Państwa w związku z naruszeniem ich praw do korzystania z niezanieczyszczonego powietrza.