Zniszczony nagrobek? Mogiły można ubezpieczyć
Przychodzimy, by zadbać o grób bliskiej osoby, a widzimy zniszczoną płytę czy skradzione litery. To koszmar, który spotkał wielu Polaków. Koszt naprawy zdewastowanej mogiły sięga kilkudziesięciu tysięcy złotych. Można jednak uniknąć tego wydatku, ubezpieczając grób. Jak to zrobić?
22.10.2017 | aktual.: 22.10.2017 14:17
Akty wandalizmu nie są rzadkością na polskich cmentarzach. Grób może być także okradziony lub ulec uszkodzeniu na skutek niekorzystnych warunków atmosferycznych.
Jeśli spotka nas któraś z tych ewentualności, największe są straty emocjonalne, a naprawa nagrobka potrafi mocno uderzyć po kieszeni.
Grób można ubezpieczyć
Mogiły bliskich można ubezpieczyć w ramach polisy obejmującej ochroną dom lub mieszkanie.
- Przy zakupie takiego ubezpieczenia możemy zabezpieczyć się przed sytuacją, w której część grobu uległa zniszczeniu w wyniku zdarzenia losowego. Ochroną obejmujemy szkody powstałe w efekcie dewastacji, działania warunków atmosferycznych np. naporu śniegu czy silnego wiatru, a także upadku obiektów (np. drzew, masztów lub słupów), uderzenia pojazdu oraz wandalizmu. Ubezpieczony otrzyma także odszkodowanie w przypadku kradzieży części nagrobka lub jego elementów, takich jak rzeźby lub wazony, o ile są one przymocowane na stałe do pomnika – mówi portalowi strefabiznesu.pl Anna Materny, Dyrektor Biura Ubezpieczeń Detalicznych w Gothaer TU S.A.
Średnia wysokość składki rocznej za ubezpieczenie nagrobka wynosi około 80 zł. Przy zakupie ubezpieczenia warto zastanowić się, co dokładnie chcemy ochronić. Można ubezpieczyć sam pomnik, płytę, albo też dołączyć do tego otoczenie grobu, razem z ławeczką czy klęcznikiem.
Które straty pokryje zarządca cmentarza?
Jednostka zarządzająca cmentarzem ma obowiązek pokryć koszty strat, za które ponoszą odpowiedzialność. Wtedy odszkodowanie należy nam się od zarządcy lub firmy ubezpieczeniowej, w której zarządca ma wykupioną polisę.
Przykładem takiego zdarzenia może być uszkodzenie nagrobka w wyniku zawalenia się na niego drzewa. Jeśli drzewo spadło na grób nie z powodu np. wichury, ale dlatego, że zarządca nie zadbał o wycinkę, wina leży po jego stronie.
Zanim ubezpieczymy grób, warto zrobić zdjęcie mogiły i jej otoczenia. To ułatwi nam dochodzenie naszych praw w przypadku kradzieży lub aktu wandalizmu.