Znowu przy oporach - giełdowy komentarz poranny

Po wyższym otwarciu na parkiecie przeważała strona popytowa, która kontrolowała przebieg sesji w zasadzie do jej końca. WIG-20 wyznaczył maksimum na 2359, a zamknięcie nastąpiło nieznacznie poniżej tego pułapu. Wyznacza najbliższy opór, a w razie jego przebicia będę zwracał uwagę na 2366, gdzie aktualnie znajduje się linia trendu spadkowego oraz na 2373 i 2376. Pokonanie tego ostatniego pułapu jest konieczne by można było o wypełnieniu wszystkich warunków koniecznych do odwrócenia trendu spadkowego zainicjowanego na wrześniowych maksimach.
W przypadku jego przebicia będę oczekiwał na test 2387 lub też 2401. W przypadku silniejszego wzrostu podaż winna ujawnić się na 2432, a kluczowym oporem w perspektywie najbliższych miesięcy jest w dalszym ciągu poziom 2476. Jego przełamanie odczytam jako potwierdzenie korekcyjnego charakteru spadku do styczniowego dna. W takim układzie będzie można oczekiwać na kontynuację wzrostu powyżej wrześniowego szczytu.
Najbliższe wsparcie znajduje się wyznacza wczorajsza luka hossy w zakresie 2343-2346. Kolejne wsparcia to 2333 oraz 2320. Spadek poniżej tego ostatniego poziomu będzie zapowiadał test dołka na 2307. W przypadku jego przebicia istotne znaczenie winna odgrywać wcześniejsza luka hossy w przedziale na 2287-2292. Ewentualne jej zamknięcie będzie miało negatywne przesłanie i będzie wskazywało na korekcyjny charakter wzrostu. Wczorajsza sesja ma pozytywne przesłanie i sugeruje kolejną próbę ataku na bariery, które blokują poczynania kupujących.
Tomasz Jerzyk
DM BZ WBK

Komentarz terminowy: Ponowny test oporu

W trakcie przedpołudniowej fazy wczorajszego handlu mogliśmy zaobserwować konsekwentną wspinaczkę kontraktów (tym razem w pełnej zgodzie z rozkwitającą stopniowo atmosferą w Eurolandzie), co w konsekwencji znalazło odzwierciedlenie w postaci testu w/w zakresu. Niestety kolejne godziny przebiegły pod znakiem niewielkich wahań cenowych, niemniej wydarzenia cały czas kontrolował bez najmniejszych problemów obóz byków.

Wymieniony obszar cenowy posiada obecnie dodatkowe wzmocnienie w postaci Median Line, a także przebiegającej tutaj linii kanału trendowego. Linie przecinają się dokładnie we wskazanym korytarzu cenowym. W efekcie doszło w końcu do wybicia i kontrakty znalazły się w bezpośrednim sąsiedztwie znanej nam już strefy oporu: 2362 - 2369 pkt. Strefę, jak zwykle w takich przypadkach, należałoby analizować w połączeniu z filtrem cenowym wytyczonym na bazie zniesienia 113% (poziom 2382 pkt.). Styczniowy szczyt wypadł z kolei na poziom 2387 pkt. Tym samym można skonstruować kolejny węzeł cenowy, funkcjonujący oczywiście jako potencjalna zapora podażowa.

Większe znaczenie posiada jednak według mnie zakres cenowy: 2402 - 2407 pkt. Tutaj głównym filarem konstrukcyjnym oporu jest zniesienie 50.0 proc. całego impulsu spadkowego, zapoczątkowanego jeszcze we wrześniu ubiegłego roku. Wariantem bazowym po przełamaniu przetestowanego wczoraj ponownie oporu: 2362 - 2369 pkt. powinien być zatem ruch w kierunku kolejnego węzła Fibonacciego: 2402 - 2407 pkt. Tyle tylko, że najpierw trzeba przedrzeć się przez gąszcz różnego rodzaju linii i projekcji cenowych, co w ostatnim czasie stworzyło dla byków barierę trudno do sforsowania (rozwinę ten wątek w swoim pierwszym opracowaniu online, eksponując również lokalne zapory popytowe Fibonacciego, skonstruowane na bazie wykresu w skali 60 minutowej). Na zakończenie warto jedynie przypomnieć, że wydarzeniem dzisiejszego dnia będzie publikacja miesięcznego raportu z amerykańskiego rynku pracy

Paweł Danielewicz
makler papierów wartościowych
DM BZ WBK

Komentarz do sesji w USA: Dzień niewielkich wzrostów

Czwartkowa sesja przyniosła za oceanem umiarkowane wzrosty głównych giełdowych indeksów. Notowania rozpoczęły się po myśli obozu popytowego, jednakże brak wzrostowych impulsów nie pozwolił na istotne oderwanie się S&P500 od pułapu 2.100 punktów. Słabość niedźwiedzi widoczna była przez pryzmat próby powrotu poniżej wspomnianego pułapu, która została bardzo szybko zanegowana.

Finalnie w atmosferze ograniczonej zmienności przedostatnia sesja tygodnia zakończyła się niewielkimi wzrostami. W ostatecznym rozrachunku S&P500 uplasował się na pułapie 2.101,04 pkt. (+0,12 proc.), Nasdaq Composite wzrósł do 4.982,81 pkt. (+0,32 proc.), zaś Dow Jones Industrial zakończył dzień zwyżką o skromne 39 punktów do pułapu 18.135,78 pkt. (+0,21 proc.).

Obroty na NYSE na poziomie nieco powyżej 670 mln akcji były o niemal 100 mln niższe od 50-sesyjnej średniej, potwierdzając ograniczoną aktywność czwartkowego handlu. Opublikowana jeszcze przed startem sesji na rynku kasowym liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych okazała się wyższa od rynkowych oczekiwań. Pułap 320 tys. jest również wyższy o 7 tys. od danych raportowanych w ubiegłym tygodniu. Po najnowszych danych czterotygodniowa średnia ruchoma uplasowała się na poziomie bliskim 305 tys. Z kolei liczba osób kontynuujących pobieranie zasiłku wzrosła we wcześniejszym tygodniu o 17 tys. do 2 mln 421 tys.

Już po starcie notowań na rynku kasowym opublikowano finalne dane dotyczące zamówień na dobra trwałego użytku, który były zbieżne ze wstępnymi odczytami, potwierdzając odbicie po słabym poprzednim miesiącu. Rozczarowały nieco dane dotyczące zamówień w przemyśle, które pomimo oczekiwanego wzrostu wskazały na spadek w styczniu o 0,2 proc. m/m.

Pomimo publikowanych danych makroekonomicznych, trudno były zakładać, iż czwartkowe odczyty zwrócą większą uwagę inwestorów niż wystąpienie Mario Draghiego po posiedzeniu EBC, na którym zgodnie z oczekiwaniami pozostawiono bez zmian stopy procentowe. Szef EBC poinformował, m.in. o tym, iż skup obligacji rozpocznie się 9 marca, potwierdzając, iż skupowane będą obligacje za 60 mld euro miesięcznie do września 2016 roku. Mario Draghi zaznaczył także, iż skup może zostać wydłużony, o ile będzie uzasadniała to sytuacja. Sesja w USA przebiegała w czwartek w atmosferze ograniczonej zmienności. Najlepiej w ujęciu sektorowym prezentowały się spółki związane z ochroną zdrowia oraz podmioty użyteczności publicznej.

Słabo na tle szerokiego rynku wypadły spółki technologiczne, paliwowe oraz surowcowe. Na rynku walutowym kurs eurodolara pogłębił spadek, osuwając się w ciągu dnia nawet poniżej pułapu 1,1. W obliczu mieszanych danych makroekonomicznych, ograniczony wolumen przełożył się na niewielką zmienność notowań za oceanem. W piątek inwestorzy powinni otrzymać kilka informacji, które mogą nieco bardziej rozruszać globalny handel - w strefie euro opublikowane zostaną zrewidowane dane dotyczące PKB w IV kwartale, natomiast w USA upublicznione zostaną odczyty styczniowego bilansu handlu zagranicznego. Warto jednakże zaznaczyć, iż inwestorzy z dużo większą uwagą podejdą do piątkowych informacji, które dostarczy comiesięczny raport o sytuacji na amerykańskim rynku pracy, gdyż mogą one wywrzeć większy wpływ na przebieg rynkowych zmagań oraz finalne rozstrzygnięcia tygodnia.
Patryk Cieśla
DM BZ WBK

Zobacz pełną analizę

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |