WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie myśliwce nad Bałtykiem. NATO poderwało samoloty

Klient dużo płaci, a rolnik płacze

Szynka, łopatka, schab kosztowały przed Bożym Narodzeniem około 13-15 zł za kilogram, a po Nowym Roku już 15-18 zł. W dodatku trudno je dostać. Co się dzieje? Rolnicy tłumaczą, że powodem wysokich cen są przede wszystkim rosnące ceny pasz.

Obraz
Źródło zdjęć: © AP

Tak szalonego początku roku na giełdach rolnych maklerzy nie pamiętają. Rynek mięsa, zwłaszcza wieprzowego, zupełnie się rozsypał. Przed świętami przetwórcy mieli zapełnione magazyny. Opustoszały około Nowego Roku - i tak jest do dziś.

_ Jeszcze jesienią nie było dnia, by nie wydzwaniali do nas dostawcy z małych hurtowni. Gotowi byli codziennie dowozić towar. Dziś my się do nich dobijamy z prośbami i ostatnio słyszymy tylko, że mają puste haki _ - żali się Agata Dybik, kierowniczka sklepu mięsnego na katowickim Osiedlu Tysiąclecia.

Wieprzowina nagle stała się znów poszukiwanym towarem. Najbardziej brakuje mięs szlachetnych: schabu czy karkówki. Ci, którzy je mają - podnoszą ceny. Hurtownie nie mogą podeprzeć się importem, jak to w trudnych czasach robiły. Po wykryciu pryszczycy w Wielkiej Brytanii i wprowadzeniu zakazu eksportu mięsa, podrożała wieprzowina m.in. w Danii i Holandii, skąd do Polski sprowadzano sporo surowca.

Dlaczego jednak zabrakło polskiego mięsa? Już jesienią zaczęły drożeć pasze. Polskie zboże stało się bowiem nader cennym towarem w Europie wypalonej przez suszę. A gwałtowny wzrost cen pasz sprawił, że chów świń przestał się opłacać. Świnie poszły więc pod nóż przed świętami. Wtedy kupowaliśmy schab w promocji nawet za 13 zł. Dziś ceny w sklepach rosną i na razie nikt nie potrafi powiedzieć, kiedy się zatrzymają.

A rolnik mimo wysokich cen w sklepach... płacze, bo ze względu na drogie pasze produkcja i tak mu się na razie nie opłaca. Tymczasem klient płaci w sklepie więcej. Polskie mięso zaczęli bowiem brać Amerykanie, którzy do tej pory kupowali tylko polskie szynki i kiełbasy. Do ogromnych zakupów w Polsce szykuje się Hongkong, co otwiera naszym mięsom drogę na ogromny rynek chiński. Odnotowano znaczny wzrost eksportu mięsa do Korei i Japonii. To wszystko powoduje, że na polskich giełdach rolnych wieprzowina z dnia na dzień stała się... rarytasem.

W dodatku na pniu skupują ją wielkie sieci handlowe, które co prawda w okresie "świńskiej górki" płacą grosze, ale w czasie "świńskiego dołka" - niemal każdą cenę.
_ Przez dwa lata wraz z Izbą Drobiarską próbowaliśmy stworzyć zasady współpracy z reprezentującą wielkie sieci handlowe Polską Organizacją Handlu i Dystrybucji. Nic z tego nie wyszło. Wielkie sieci nie są tym zainteresowane, handel nie chce brać na siebie odpowiedzialności za wahania cen na rynku _ - mówi Witold Choiński z Izby Gospodarczej Polskie Mięso.

Rynek jest więc obecnie rozchwiany jak żagiel na wietrze. Wielcy producenci dodają, że winny takiego stanu rzeczy jest także rozdrobniony polski handel, do którego ubojniom - przy wysokich kosztach paliw - nie opłaca się dowozić mięsa. Małym sklepom nie zostaje nic innego, jak kupować w handlu hurtowym, a to oznacza: opłacać się co najmniej jednemu pośrednikowi i ulegać dyktatowi jego ceny.

Jak widać ułożenie relacji rolnik - rynek jest niezwykle trudne. To jedno z głównych wyzwań, które stoi przed nowym kierownictwem resortu rolnictwa. Bez tego wciąż będziemy mieli "świńskie górki" albo "dołki".

Czas na drób

Droga wieprzowina sprawi, że w 2008 r. przerzucimy się na potrawy z drobiu.
Spożycie mięsa drobiowego na jednego mieszkańca ma być w 2008 r. wyższe o ok. 1 kg - szacuje Instytut Ekonomiki Rolnictwa. Zamiast wędlin wysokogatunkowych wybierać będziemy tańsze. %07Kiedy kilogram polędwicy sopockiej zamiast 23,9 zł kosztować będzie prawie 26 zł, do łask powrócą balerony, tańsze kiełbasy, pasztetowe, mortadele, a nawet kaszanki.

Droższa będzie też wołowina. Jej spożycie spadnie z ok. 4,5 kg do 4 kg na osobę rocznie.

Beata Sypuła
POLSKA Dziennik Zachodni

Obraz

Wybrane dla Ciebie

Wielka wymiana w Białymstoku. Trwa tydzień "bez mandatów"
Wielka wymiana w Białymstoku. Trwa tydzień "bez mandatów"
Łacha zagraża bezpieczeństwu. Służby ostrzegają przed kłopotami
Łacha zagraża bezpieczeństwu. Służby ostrzegają przed kłopotami
Rolnicy nie wytrzymali. Rozsypali niemieckie ziemniaki w ministerstwie
Rolnicy nie wytrzymali. Rozsypali niemieckie ziemniaki w ministerstwie
"Przestali się ukrywać". Rozbierają 100-letnią kamienicę w Gdańsku
"Przestali się ukrywać". Rozbierają 100-letnią kamienicę w Gdańsku
Mają duży dom, na ogrzewanie wydają 3 tys. zł rocznie. Oto ich metoda
Mają duży dom, na ogrzewanie wydają 3 tys. zł rocznie. Oto ich metoda
Tony zepsutej żywności jechały do Polski. Posypały się zakazy
Tony zepsutej żywności jechały do Polski. Posypały się zakazy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Wynosił drobne rzeczy z firmy. Wyszła duża kwota. Grozi mu więzienie
Wynosił drobne rzeczy z firmy. Wyszła duża kwota. Grozi mu więzienie
Ile gotówki na miesiąc kryzysu? Warto ją schować w bezpiecznym miejscu
Ile gotówki na miesiąc kryzysu? Warto ją schować w bezpiecznym miejscu
Gigantyczna kolejka przy granicy z Białorusią. Czeka 270 ciężarówek
Gigantyczna kolejka przy granicy z Białorusią. Czeka 270 ciężarówek
Mieszkanka Sosnowca oburzona. Opłaty wzrosły "z dnia na dzień"
Mieszkanka Sosnowca oburzona. Opłaty wzrosły "z dnia na dzień"
Niemiecka firma kosmetyczna wchodzi do Polski. Oto jakie ma plany
Niemiecka firma kosmetyczna wchodzi do Polski. Oto jakie ma plany