Wielka wojna cenowa. Znamy zdanie Polaków
Rywalizacja między Biedronką a Lidlem to nie nowość, jednak ostatnie miesiące to prawdziwa wojna. Obie sieci przechwalają się miejscami na czele rankingów cenowych. A który sklep uważają za najtańszy klienci?
Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS przeprowadził na początku marca sondaż, aby się tego dowiedzieć. Zadał badanym dwa pytania.
Pierwsze brzmiało: "który z tych sklepów uważa Pan/i za ogólnie najtańszy?". Respondenci mieli do wyboru 18 różnych sieci handlowych lub opcję "trudno powiedzieć".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak stworzył potęgę - Panattoni to największy deweloper przemysłowy w Europie - Biznes Klasa #21
47,6 proc. respondentów uznaje Biedronkę za najtańszy sklep. Lidl, który znalazł się na drugim miejscu, został wybrany przez 16,7 proc. badanych.
Sieć Dino uzyskała trzecie miejsce z wynikiem 6,3 proc., a Auchan i Kaufland wskazało odpowiednio 4,4 proc. i 3,9 proc. respondentów. Aż 12,5 proc. ankietowanych stwierdziło, że trudno im jednoznacznie wskazać najtańszy sklep.
Na Biedronkę jako najtańszy sklep wskazało tyle samo kobiet, jak i mężczyzn (48 proc.). Jeśli chodzi o Lidl, 18 proc. pań i 15 proc. panów wskazało go jako najtańszy. Trzeci w rankingu Dino zdobył 5 proc. głosów kobiet i 7 proc. mężczyzn.
Choć preferencje co do najtańszego sklepu jedynie nieznacznie różnią się w zależności od płci, to w większym stopniu wpływa na nie wiek i miejsca zamieszkania. Biedronka cieszy się największym uznaniem wśród osób w średnim wieku (40-59 lat), gdzie ponad połowa badanych uznała ją za najtańszą. Dodatkowo, mieszkańcy wsi (50 proc.) oraz największych miast (60 proc.) również wskazali na Biedronkę jako najtańszy sklep.
Może i najtańszy, ale czy ulubiony?
Okazuje się, że tytuł "najtańszego sklepu" niekoniecznie idzie w parze z ulubionym. Tak wynika z odpowiedzi, które respondenci udzielili na drugie zadane przez IBRiS pytanie - "a w którym z tych sklepów najbardziej lubi Pan/i robić zakupy?".
Choć Biedronka została uznana za najtańszą, to Lidl zyskał więcej sympatii jako miejsce ulubione do robienia zakupów. Wskazało na niego 25,4 proc. respondentów. Biedronka znalazła się na drugim miejscu - została wskazana przez 24,9 proc. osób.
Sieć Dino zajęła trzecie miejsce z wynikiem 8,3 proc., a Kaufland - czwarte z 7,9 proc. poparcia. Tym razem odpowiedź "Trudno powiedzieć" wybrało tylko 6 proc. respondentów.
Badanie wskazuje również, że największą skłonność do robienia zakupów w Biedronce wykazują najmłodsi respondenci, osoby w średnim wieku oraz mieszkańcy zarówno wsi, jak i największych miast.
Zakupy w Lidlu najchętniej robią najmłodsi klienci (stanowiący ponad 30 proc. badanych) oraz mieszkańcy dużych ośrodków miejskich. Natomiast jeśli chodzi o sieć Dino, to mieszkańcy średnich miast (50-250 tys. mieszkańców) wykazują największe zainteresowanie zakupami w sieci.