20 zł za kilogram ogórków? "Warzywa z Afryki są tańsze"
Ceny ogórków na polskich bazarach osiągają rekordowe poziomy. W Toruniu i Grudziądzu za kilogram trzeba zapłacić nawet 19 zł. Ekspert rynku żywności Janusz Piechociński tłumaczy, że to efekt wysokich kosztów produkcji i konkurencji z importem.
Sezonowe warzywa nigdy nie należały do najtańszych o tej porze roku, ale tegoroczne ceny ogórków mocno zdziwiły stałego bywalca lokalnych targowisk z woj. kujawsko pomorskiego. — Widziałam, że jeden facet nie wytrzymał i spytał na stoisku, co to za fanaberie. Ludzie mu wtórowali — relacjonował w rozmowie z "Faktem" pan Bronisław.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Arabowie już zmienili Zakopane. Prowadzi biznes specjalnie pod nich
Tyle kosztuje kilogram ogórków w lutym
Jak podaje dziennik, na bazarach w Toruniu i Grudziądzu sprzedawcy żądają od 18 do 19 zł za kilogram ogórków. – Pomidory malinowe kojarzą mi się z małym luksusem. I teraz pomyślcie... malinowe kosztują 16 zł, a zwykłe ogórki są po 19 zł. Świat oszalał — komentował w rozmowie z "Faktem" emeryt.
Janusz Piechociński, były wicepremier i ekspert rynku żywności, wyjaśnia, że wysokie ceny ogórków wynikają z rosnących kosztów produkcji, w tym cen energii. — Tańsze niż nasze, polskie, są warzywa z Afryki — mówił w rozmowie dziennikiem.
– Dopóki nie będziemy mieli pierwszych ogórków z folii, to ceny będą dyktowane przede wszystkim tym, ile warzyw z tańszych kierunków (najczęściej spoza Unii Europejskiej) będzie wjeżdżało do Polski. Mam na myśli tradycyjnie kraje północnej północnej Afryki czy Azerbejdżan – zaznaczał w rozmowie z dziennikiem Piechociński.
W hipermarketach sytuacja wygląda nieco lepiej. Na przykład w Auchan ogórki z Grecji kosztują 4,69 zł, a z Turcji 9,89 zł po obniżce. Tymczasem polskie ogórki na rynku hurtowym w Broniszach są dostępne za średnio 13 zł za kilogram.
Niemiecka kapusta zalewa Polskę
W kontekście warzyw importowanych z innych krajów, warto wspomnieć, że od początku 2025 r. Polska intensywnie importuje niemiecką kapustę. Zwykle największy popyt na kapustę pojawia się w marcu lub kwietniu, gdy lokalne zapasy w Europie Środkowo-Wschodniej się kończą. Jednak tym razem importerzy, w tym z Polski, rozpoczęli zakupy znacznie wcześniej.
Głównym powodem wcześniejszego importu jest słaba jakość i mniejsze zbiory warzyw w Europie Środkowo-Wschodniej. Niekorzystne warunki pogodowe wpłynęły na trudności w przechowywaniu i niższą podaż, co zmusiło importerów do poszukiwania stabilnych dostaw z Niemiec.