Amerykanie wsparli GPW

Po niespodziewanym wzroście na czwartkowej sesji w USA, giełdy europejskie, w tym także GPW, znalazły się w ciekawej sytuacji. Zważywszy na to, iż zostały wczoraj trochę „oszukane”, można się było dzisiaj spodziewać dynamicznego odrabiania wczorajszych strat.

23.04.2010 17:28

Po niespodziewanym wzroście na czwartkowej sesji w USA, giełdy europejskie, w tym także GPW, znalazły się w ciekawej sytuacji. Zważywszy na to, iż zostały wczoraj trochę „oszukane”, można się było dzisiaj spodziewać dynamicznego odrabiania wczorajszych strat.

Pierwsze godziny sesji pokazały, iż kupujący przystąpili do rzeczy z pewną nieśmiałością i WIG20 oczywiście wzrósł, ale o dużej agresji popytu trudno było mówić. Widać było także, że negatywne impulsy z rynku globalnego nie pozostawały bez reakcji i ostatnie sesje jednak zrobiły trochę wrażenia na uczestnikach rynku. Około godz. 11.00 byki spróbowały pierwszej szarży pobudzone rosnącym optymizmem w Europie, wywołanym plotkami o tym, iż Grecja może skorzystać z pomocy UE. Godzinę później premier Grecji poprosił o możliwość wykorzystania pakietu ratunkowego oferowanego przez UE i MFW, ale tym razem nie wywołało to reakcji rynków, które przeszły do fazy wyczekiwania na dane z USA. Po opublikowaniu danych inwestorzy mieli wyraźny kłopot z ich interpretacją i do końca sesji WIG20 oscylował wokół wartości 2510pkt. W końcówce sesji po dobrych danych o sprzedaży domów w USA byki rzutem na taśmę wyciągnęły wartość indeksu na +1.25% - dodatkowego paliwa dostarczył indeks S&P, który zbliżył się na odległość kilku
dziesiątych punktu od tegorocznego szczytu. Obroty były przeciętne (1.33 mld zł), nie dając specjalnych wskazań prognostycznych. Szerokość rynku potwierdziła rosnący w końcówce optymizm, ponieważ wzrosły kursy 219 spółek wobec spadku 102.

Liderami WIG20 były dzisiaj Bioton (+4.76%), BRE (+3.36%), PGE (+2.06%), Pekao S.A. (+1.79%), KGHM (+1.83%), któremu nie przeszkadzała taniejąca miedź i TVN (+2.80%). Ponad jednoprocentowy spadek zanotował tylko kurs Polimexu (-1.24%). Indeksy szerokiego rynku, czyli mWIG40 i sWIG80 wzrosły odpowiednio o 0.67% i 0.98%. Jeżeli chodzi o spółki, to o ponad 10% wzrósł kurs akcji Ireny (+11.75%), jednak obroty były śmieszne (18 tys. zł). Intensywniej handlowano akcjami City Interactive (+9.45%) i One-2-One (+9.18%). Uwagę zwraca kolejna mocna zwyżka ceny Sygnity (+8.39%), poparta dosyć wysokimi obrotami, która wyniosła kurs na najwyższy poziom od niemal dziewięciu miesięcy. Spadku przekraczającego 10% nie zanotowano, co świadczy o tym, iż inwestorzy na razie dalecy są od dużej nerwowości.

Dzisiejsza sesja była dosyć ważnym testem siły rynku. Zakładając, iż wczorajszy spadek był wypadkiem przy pracy należało dzisiaj oczekiwać bardziej energicznego wzrostu. Było w trakcie sesji kilka okazji do próby mocniejszej zwyżki jednak nie zostały one wykorzystane przez byki, dopiero ostatnie kilka minut wyraźnie poprawiło sytuację. Takie zachowanie rynku sprawia wrażenie, iż mieliśmy do czynienia tylko z korektą wczorajszej przeceny i niedźwiedzie czekają na sprzyjające okoliczności do kontynuacji krótkoterminowej tendencji spadkowej. Bilans tygodnia jest negatywny. Indeksowi WIG20 nie udało się poprawić rekordu 10 wzrostowych tygodni z rzędu, co specjalnie nie dziwi. Rynek doczekał się wreszcie korekty, ale na razie jej skala jest kosmetyczna. Sytuacja zrobiła się dosyć ciekawa. Z jednej strony uprawniony jest scenariusz, w którym krótkie korekcyjne a-b-c zostało już zrealizowane i przed nami kolejne wzrosty, z drugiej, sporo oscylatorów, szczególnie tych średnioterminowych, sugeruje kontynuację
przeceny. Taki przebieg wydarzeń byłby dosyć typowy dla warszawskiego parkietu, na którym często dochodzi do lekkiego schłodzenia nastrojów w trakcie trwania dużej oferty na rynku pierwotnym. Z punktu widzenia AT potwierdzeniem scenariusza powrotu do wzrostów byłby szybki powrót indeksu przynajmniej powyżej 2520pkt. Scenariusz negatywny to oczywiście pokonanie wczorajszego dołka, które zapowiadałoby test wsparcia w okolicach 2445pkt. Prognozując przyszły tydzień chyba zdecydowałbym się na rzut monetą. Argumenty za i przeciw są równo rozłożone, ale mam wrażenie, że byki nie odzyskały jeszcze krótkoterminowej inicjatywy.

Sławomir Koźlarek
Makler DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)