Bezrobocie kolejnym problemem w USA

Wczorajszy spadek indeksów w Stanach nie miał znaczenia dla rozpoczęcia handlu w Europie.

Bezrobocie kolejnym problemem w USA
Źródło zdjęć: © A-Z Finanse

07.11.2008 16:42

Tym razem wyjątkowo gracze postanowili wziąć (przynajmniej do południa) los w swoje ręce i starali się nawet o wyższe poziomy. Na krajowym parkiecie pomagały temu scenariuszowi wyniki kwartalne spółek. PKO BP, największy polski bank, ogłosił że w trzecim kwartale zarobił aż 900 milionów złotych, co oznaczało wzrost o 21,3 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. Wynik TVN również był bardzo dobry i powyżej oczekiwań, ale uchroniło to spółkę przed spadkiem kursu tylko na początku sesji, końcówka była zdecydowanie słabsza. WIG20 rósł już ponad 2 procent kiedy nastąpiło pogorszenie sytuacji na zachodzie, co przełożyło się na zmniejszenie wzrostów w Warszawie. Absolutnym outsiderem w indeksie WIG20 był deweloper POLNORD tracący 12 procent, a drugim najgorszym był inny deweloper GTC. Widać spadek cen mieszkań oraz dostępności kredytów te spółki już odczuwają w swoich wycenach.

Po słabych danych o spadku niemieckiej produkcji przemysłowej we wrześniu (o 3,6 procent) wszystkie rynki utkwiły w nerwowych wahaniach i żadna ze stron giełdowej walki nie mogła zdobyć przewagi. Czekano na dane z amerykańskiego rynku pracy. Prognozy tych danych były tak złe, że wydawało się niemożliwe aby zaskoczenie było negatywne. Niestety, jak to zazwyczaj w takich sytuacjach bywa, fakty były dużo gorsze. Stopa bezrobocia w Stachach osiągnęła 6,5 procent, czyli jest na poziomie 14-letniego maksimum, a liczba osób zatrudnionych w najważniejszym dla gospodarki sektorze pozarolniczym spadła aż o ponad 240 tysięcy. Fakt, że rynki nie zareagowały od razu wyprzedażą tłumaczyć można chyba jedynie faktem niedowierzania inwestorów, że może być aż tak źle. Po chwili spokoju i krótkiej przepychance indeksu WIG20 z zielonej na czerwoną stronę i odwrotnie zamiast niedźwiedzi uderzyły byki. To wprowadziło jeszcze większy zamęt, ale szybko udało się dojść do blisko 2,5 procentowych plusów na jakich zakończyliśmy
tydzień.

Cały tydzień na krajowym rynku możemy określić jako neutralny, ale biorąc pod uwagę ilość wydarzeń w ciągu ostatnich 5 dni inwestorzy mogą być zadowoleni i z nadzieją patrzeć na długi weekend.

Paweł Cymcyk
Analityk
A-Z Finanse

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)