Bezsensowne raporty MEN
Resort edukacji, dysponujący 4 miliardami złotych unijnych środków na zmiany w systemie kształcenia, może większość tych pieniędzy stracić - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna". Gazeta donosi, że z kwoty przeznaczonej na raporty, badania i ekspertyzy, która wynosi połowę ogólnej dotacji, finansowane są bezproduktywne szkolenia w drogich hotelach czy badania, z których wnioski nigdy nie zostaną zastosowane.
25.01.2011 | aktual.: 25.01.2011 06:28
Gazeta pisze, że MEN zleciło między innymi zbadanie efektywności i jakości edukacji za 338 milionów złotych, 34 miliony poszły na ekspertów Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Resort pytany przez gazetę o liczbę aktów prawnych, które powstały w wyniku prac prowadzonych w ramach unijnych dotacji, uchyla się od odpowiedzi.
Jednocześnie MEN ma problemy z wydatkowaniem całej sumy unijnych środków. Do tej pory udało się rozliczyć z Komisją Europejską 10 procent funduszy. Według czarnego scenariusza, trzy zmarnowane przez resort edukacji lata mogą spowodować, że Polska straci nawet 3 miliardy złotych dotacji, którą powinna wydać do 2013 roku.