Biedronka szykuje atak na Carrefoura
Zapowiada się ostra walka obu marketowych marek. Po ostatnich zapowiedziach Carrefoura, zakładających otwarcie ponad 100 nowych sklepów rocznie, Biedronka przystępuje do kontrataku. W ciągu maksymalnie pięciu lat chce zwiększyć liczbę sklepów dwukrotnie.
Przedstawiciele Grupy Jeronimo Martins, portugalskiego właściciela Biedronki, zapowiadają otwarcie kolejnych 1,5 tys. marketów. To oznacza, że rocznie powstanie ok. 300. To aż o 100 więcej niż dotychczas. Tymczasem konkurent - Carrefour - posiada sieć zaledwie 300 sklepów, ale planuje otwarcie kolejnych 100 każdego roku. Biedronka skupi się na zakupie i budowie lokali na własność, tymczasem konkurent zamierza oprze się na sieci franczyzowej.
Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", polem walki dla obu marek mają być osiedla w dużych miastach, a także mniejsze miasta. To właśnie w nich do tej pory dominowała Biedronka.
Powodem tak optymistycznych inwestycyjnych planów obu spółek mogą być wyniki sprzedaży. Tylko w ubiegłym roku Biedronka zwiększyła obroty o 30 proc., dziesięciokrotnie mniejszy wzrost odnotował francuski gigant. Mimo takiej dysproporcji, przedstawiciele Carrefoura uważają ten wynik za sukces w obliczu trwającego kryzysu gospodarczego.
kj