Brakuje impulsu do zdecydowanego ruchu

Z ciekawszych wydarzeń dnia należy wyróżnić krystalizowanie pozytywnego sentymentu do sektora bankowego, który znowu zyskał uznanie w oczach inwestorów, po kolejnym dobrym raporcie jednego z banków (poprzednio Millenium) - tym razem wyniki przedstawił BRE i były one jednoznacznie lepsze od konsensusu rynkowego (zysk netto 195 vs 175 mln PLN), wykazując jednocześnie zdecydowaną poprawę r/r (zysk netto 195 vs 41 mln PLN). W rezultacie spośród spółek WIG20 banki wyróżniały się pozytywnie (na zamknięciu: BRE +2,5%, Pekao +1,6%, PKO BP +0,5%, BZWBK +0,5%), dobrze spisywał się też KGHM (+1,5%). Reszta największych firm niestety potaniała i WIG20 zamknął się zaledwie +0,16% (2742 pkt), przy obrocie 917 mln PLN. Tym razem tendencje na zachodnich parkietach nie sprzyjały popytowi, gdyż dominowała chęć realizacji zysków po wzrostowych dwóch pierwszych sesjach tego tygodnia.

Środowa sesja nie należała do zbyt emocjonujących, indeks szerokiego rynku zakończył dzień na poziomie 47 794 pkt, natomiast wahania zapewniły zamknięcie minimalnie poniżej zera, podkreślając niezdecydowanie. Biorąc pod uwagę wtorkowe sygnały sprzedaży, rynek wybrał neutralne rozwiązanie. Obrazem graficznym notowań było wyznaczenie czarnej świecy szpulki. Zasięg dolnego cienia dotarł do poziomu 47 647 pkt, tym samym pogłębiając przecenę z poprzednich dni, chociaż pojawienie się szpulki wskazuje na względną równowagę sił na rynku. Stosunkowo stabilnie zachowują się także obserwowane wskaźniki. RSI utrzymuje poziom w okolicach 54 pkt, przy równie neutralnym zachowaniu Composite Index i Derivative Oscillator. Czwartek na warszawskim parkiecie uzależniony będzie od chęci podaży trwałego przełamania wsparcia na linii 47 739 oraz kolejnej próby przetestowania dolnego ograniczenia trendu wzrostowego.