Bryły lodu spadły na dziecko w wózku. Jest akt oskarżenia

Prokuratura Rejonowa w Częstochowie skierowała do Sądu Rejonowego w Częstochowie, akt oskarżenia przeciwko dwóm pracownikom zakładu gospodarki mieszkaniowej. Z dachu budynku spadły bryły lodu, które uderzyły wszystkie trzy osoby, w tym znajdujące się w wózku dziecko.

Poszkodowani trafili do szpitala
Poszkodowani trafili do szpitala
Źródło zdjęć: © East News | ZOFIA BAZAK
oprac. MZUG

24.11.2023 11:06

Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek, 21 grudnia 2022 roku ok. godz. 16.00 małżeństwo z 13-miesięcznym synem wychodziło z bloku przy al. Armii Krajowej w Częstochowie. Gdy znaleźli się oni przed drzwiami wejściowymi bloku, z dachu budynku spadły bryły lodu. Uderzyły one wszystkie trzy osoby, w tym znajdujące się w wózku dziecko.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poszkodowani ze złamaniem i stłuczeniami trafili do szpitala

Na skutek zdarzenia pokrzywdzeni odnieśli obrażenia ciała i zostali przetransportowani do szpitala. Dopiero "po powzięciu informacji o zdarzeniu pracownicy zarządzającego budynkiem zakładu gospodarki mieszkaniowej zlecili zewnętrznej firmie usunięcie zalegających na dachu śniegu z lodem".

Na podstawie opinii biegłego lekarza stwierdzono, że uderzenie przez bryły lodu spowodowało u pokrzywdzonych stłuczenia i krwiaki głowy, a u dziecka także złamanie kości ciemieniowej. Natomiast według biegłego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy przyczyną zdarzenia było zaniechanie obowiązków pracowniczych przez przedstawicieli zakładu gospodarki mieszkaniowej. Do ich zadań należało utrzymanie budynku we właściwym stanie sanitarno-porządkowym.

W postępowaniu dwóm pracownikom zakładu gospodarki mieszkaniowej przedstawiono zarzut nieumyślnego narażenia pokrzywdzonych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i nieumyślnego spowodowania u nich obrażeń ciała. Przesłuchani przez prokuratora nie przyznali się do zarzucanych im przestępstw i odmówili złożenia wyjaśnień.

Oskarżeni nie byli w przeszłości karani. Zarzucane oskarżonym przestępstwa są zagrożone karą pozbawienia wolności do jednego roku - podsumował prokurator Ozimek.
Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)