Budujemy na potęgę, bo ceny lecą w dół

Nawet w kryzysie gospodarczym można dostrzec dobre strony. Dość dobrze widzą je samorządy województwa łódzkiego, które już liczą oszczędności, jakie uda się uzyskać na zaplanowanych na ten rok inwestycjach.

11.03.2009 08:01

W miastach i gminach, które wraz z początkiem roku przystąpiły do ogłaszania przetargów, pierwsze efekty już są. W Łodzi przebudowa placu Dąbrowskiego przyniesie 8 milionów złotych oszczędności, Tomaszów zaoszczędzi 600 tys. złotych na budowie basenu, a Rawa Mazowiecka zapłaci 700 tys. mniej za remonty dróg. _ Gdy na początku roku ogłaszaliśmy przetarg, obawialiśmy się, że 24 mln złotych, zarezerwowane na przebudowę placu Dąbrowskiego, ledwo nam wystarczą _ - mówi Renata Borkowska, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. _ Tymczasem najkorzystniejsza oferta kształtowała się na poziomie 16 mln zł. Umowa już została podpisana, prace powinny rozpocząć się w najbliższych tygodniach. Liczymy, że podobna tendencja utrzyma się przy kolejnych zamówieniach. _

Jolanta Wojtkiewicz, naczelnik wydziału inwestycji w Urzędzie Miasta w Tomaszowie, jest zaskoczona liczbą firm, które startują w przetargach.

_ Jeszcze w ubiegłym roku musieliśmy sami szukać firmy, która wybuduje boisko przy szkole, bo do przetargu nikt się nie zgłaszał. Teraz pięć, sześć ofert w ramach jednego zamówienia to norma. Do tego składane propozycje są bardzo atrakcyjne i spadają nawet do 50 procent wartości kosztorysu inwestorskiego _.

Na budowę ośrodka kultury Tkacz w Tomaszowie w budżecie zarezerwowano 4,6 mln zł. Wpłynęło 11 ofert, a umowa z firmą została podpisana na niewiele ponad 3 mln złotych. Na budowie basenu na Niebrowie tomaszowski magistrat zaoszczędzi 600 tys. zł, po kilkaset złotych oszczędności przynosi też obecnie niemal każda inwestycja drogowa w Tomaszowie.

W Rawie Mazowieckiej przebudowa dróg będzie 30 proc. tańsza niż wcześniej zakładano. Przeprowadzi ją firma, która zainkasuje za to 2,5 mln zł, a początkowo zakładano, że będzie to 700 tys. zł więcej.

W Łowiczu już szacują oszczędności na kilkaset tysięcy złotych. _ Kryzys gospodarczy ma to do siebie, że na rynku jest mniej zleceń i firmy budowlano-usługowe nie mają problemu z pozyskaniem pracowników _- mówi Grzegorz Pełka, naczelnik wydziału inwestycji łowickiego ratusza. _ Szacuję, że nam uda się w tym roku zaoszczędzić na inwestycjach kilkaset tysięcy złotych _.

Podobnie jest w innych gminach powiatu łowickiego.

_ Szacujemy, że na inwestycjach drogowych zaoszczędzimy maksymalnie 15 proc., a na budowlanych nawet do 40 proc _. - uważa Artur Więcławski z Urzędu Gminy w Zdunach. _ Koszty robocizny pozostają takie same, ale przecież ceny materiałów budowlanych spadły nawet o 30 proc _.

Samorządowcy podkreślają natomiast, że spadek cen nie przełoży się na jakość wykonanych robót. Zapewniają, że nadzór inwestorski w przypadku samorządowych inwestycji jest bardzo rygorystyczny, a firmy zgłaszające się do przetargów są starannie sprawdzane.

Firmom budowlanym tak bardzo zależy na złapaniu zlecenia, że zaczynają przyjmować zlecenia "po kosztach". Jeden kierownik budowy miejskiej w Tomaszowie przyznaje, że jego firma złożyła ofertę na granicy opłacalności po to tylko, by zapewnić pracę swoim pracownikom.

_ Gdyby nie to zlecenie, musielibyśmy ich zwolnić _ - mówi szef budowy.

Janusz Mostowski, prezes łowickiej firmy "Budowa'", która zatrudnia ponad 100 osób, dodaje jednak, że obniżki cen usług budowlanych mogą odbić się na wysokości pensji pracowników.

POLSKA Dziennik Łódzki
Beata Wolańska, (rk)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)