_ Przyrost portfela, jak i tempo sprzedaży kredytów gotówkowych mamy szybsze niż na rynku. W kolejnych kwartałach chcemy także rosnąć szybciej niż rynek. Chcemy być w pierwszej trójce na tym rynku pod względem wielkości portfela w przeciągu 2-3 lat _ - powiedział Molenda.
_ Mamy bardzo dobre lato. Druga połowa roku między innymi ze względów sezonowych powinna być u nas pod względem sprzedażowym lepsza _- dodał.
Obecnie bank ma ponad 3,55 proc. udziału w tym rynku liczonego wielkością portfela.
Dyrektor podał, że sprzedaż kredytu gotówkowego w I połowie roku 2008 wzrosła o 94 proc. w stosunku do I połowy 2007 roku, jednak nie podał szczegółów.
Portfel kredytów gotówkowych BZ WBK na koniec czerwca 2008 roku wynosił 2,11 mld zł, czyli był o 71 proc. wyższy niż rok wcześniej. W całym 2007 roku portfel tych kredytów wzrósł o 61 proc.
W połowie 2008 roku kredyty detaliczne miały 10 proc. udział w portfelu kredytowym banku, czyli miały taki sam udział, jak pod koniec 2007 roku.
Dyrektor poinformował, że obecnie około 25-30 proc. bieżącej sprzedaży kredytów gotówkowych trafia do nowych klientów, a reszta do dotychczasowych, którym bank wcześniej sprzedał inne produkty.
_ Część nowych klientów kredytu gotówkowego, około 20 proc., otwiera także rachunek osobisty. Całkowity cross-selling na pewno jest wyższy, bowiem część klientów dostaje także m.in. kartę kredytową _ - powiedział Molenda.
Bank liczy, że sprzedaż kredytów wspomogą kolejne duże akcje reklamowe.
_ Zwiększamy atrakcyjność oferty, myślę, że mamy jeden z najlepszych procesów kredytowych na rynku. Jesteśmy aktywni marketingowo i dodatkowo korzystamy z dobrej koniunktury na rynku _ - powiedział Molenda.
_ Mieliśmy dwie duże kampanie reklamowe i od września rozpoczęliśmy następną dużą kampanię _- dodał.
Dyrektor zwrócił uwagę, że na rynku kredytów gotówkowych zaostrza się konkurencja. Topnieją też marże uzyskiwane na sprzedaży tych produktów.
_ Rosną wydatki reklamowe banków w budowę brandów różnych produktów na rynku produktów konsumenckich. Dodatkowo banki rozwijają sieć dystrybucji, przybywa placówek, które koncentrują się właśnie na rynku detalicznym _ - powiedział Molenda.
_ Powoli też spadają marże uzyskiwane przez banki. Konkurencja między bankami powoduje, że pomimo iż stopy bazowe wzrosły, to ceny kredytów nie rosną. Oznacza to realną obniżkę marży dla banków _ - dodał.
Sebastian Karbarczyk
