Cashback problemem dla podatników
Bank zwraca ci część pieniędzy, który wydałeś za pomocą karty debetowej? To może być początek twoich problemów z fiskusem. Ministerstwo Finansów wydało opinię, że taką premię od banku należy traktować jako przychód z innych źródeł. Od tej kwoty trzeba odprowadzić podatek.
Banki za wszelką cenę chcą przyciągnąć do siebie klientów. Jedną z form takiego kuszenia klientów jest tzw. cashback, czyli zwrot kilku procent z kwoty, jaką wydaliśmy płacąc za zakupy kartą płatniczą. W niektórych bankach zwrot może wynieść aż 5 proc. ich wartości - informuje "Rzeczpospolita".
Ministerstwo Finansów jest zdania, że zwrot części środków za zakupy należy traktować jak dodatkowe dochody i obciążyć je podatkiem. W tym przypadku nie ma zastosowania zwolnienie podatkowe z art. 21 ust. 1 pkt 68 ustawy o PIT. , dotyczące sprzedaży premiowej, która zakłada, że wysokość bonusu nie może jednorazowo przekroczyć 760 zł.
- Są przekonujące argumenty za uznaniem przyznawanej przez bank premii w ramach cashbacku za nagrodę związaną ze sprzedażą premiową - powiedziała "Rzeczpospolitej" Katarzyna Maćkowska, starszy konsultant z kancelarii DZP Domański Zakrzewski Palinka.
Zdaniem Marty Ignasiak, doradcy podatkowego z kancelarii FKA Furtek Komosa Aleksandrowicz, nie wszystkie promocje z cashbackiem mają jednakowy charakter, co skutkować może różnicami w opodatkowaniu. Zaleca wcześniejsze zapoznanie się z jej regulaminem.
- Osoby chcące upewnić się, czy zwrot gotówki oferowany przez banki jest wolny od podatku dochodowego od osób fizycznych, powinny wystąpić o wydanie interpretacji w ich indywidualnej sprawie - zaleca Szymon Wojciechowski, menedżer w zespole Global Employer Services Deloitte.
Jednocześnie zwraca uwagę, że przy ocenie ryzyka opodatkowania nie należy kierować się regulaminem promocji, bo dla fiskusa nie jest on wiążący.