Ceny pomidorów poszły w górę. Prognozy nie są optymistyczne
Kluczowi dostawcy pomidorów do UE zmagają się z poważnymi problemami. Niedobór tego warzywa w Hiszpanii i Maroku doprowadził do wzrostu cen na sklepowych półkach. Eksperci przewidują, że obecne trudności mogą utrzymać się w kolejnych tygodniach.
Jak informuje węgierski portal agrarszektor.hu, jeszcze w grudniu europejskie rynki warzyw były dobrze zaopatrzone, jednak z początkiem nowego roku sytuacja znacznie się pogorszyła. Wzrost popytu na warzywa zbiegł się z problemami produkcyjnymi w Hiszpanii i Maroku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To straszy Polaków na zakupach. "Niech mi pan nawet nic nie mówi"
Oto przyczyny wzrostu cen pomidorów
W hiszpańskiej Almeríi uprawy pomidorów spowolniły ze względu na niskie temperatury. Z kolei w Maroku większość zbiorów pomidorów zaplanowano na okres przedświąteczny, co obecnie ogranicza dostępność towaru. Skutkuje to niedoborem warzywa na europejskich półkach sklepowych.
Jak zauważył w rozmowie z portalem Stéphane van Marrewijk, dyrektor sprzedaży hiszpańskiej firmy Vicasol, styczniowy spadek produkcji pomidorów, w tym popularnych odmian cherry, śliwkowych i okrągłych, znacząco wpłynął na globalną podaż. Niedobory w momencie wzrostu popytu doprowadziły do gwałtownych podwyżek cen, co najbardziej odczuwają konsumenci w Europie.
Ekspert przewiduje, że "trend może się utrzymać w najbliższych tygodniach". Zimowa pogoda w kluczowych regionach uprawnych wciąż spowalnia zbiory pomidorów.
Na dzień 24 stycznia 2025 r. na rynku hurtowym w podwarszawskich Broniszach pomidory koktajlowe importowane kosztują 23 zł/kg, pomidory importowane 9 zł/kg, a pomidory malinowe 21 zł/kg.
Problemem nie tylko pomidory
Dodatkowo producenci papryki w Hiszpanii zmagają się z plagą wciornastka zachodniego (Thrips parvispinus), czyli trudnego do zwalczenia szkodnika, który powoduje poważne straty. Problemy z jakością spowodowane przez szkodniki prawdopodobnie utrzymają się do lutego i marca, co dodatkowo utrudnia podaż.
Z kolei w Holandii rozpoczęły się zbiory ogórków, jednak przez pewien czas dostępne ilości będą nadal ograniczone, co przekłada się na utrzymanie wysokich cen.
Ten kraj zalewa nas pomidorami
Problemy w Hiszpanii i Maroku mają szczególne znaczenie również dla Polski, która importuje ogromne ilości pomidorów. Jak pisaliśmy w WP Finanse, od stycznia do listopada 2024 r. Polska zaimportowała 217,77 tys. ton świeżych pomidorów z 33 krajów.
Holandia była największym dostawcą, odpowiadając za 39 proc. całego importu. W ciągu 11 miesięcy ten kraj dostarczył 84,8 tys. ton pomidorów.
Hiszpania i Maroko również znacząco przyczyniły się do importu pomidorów do Polski. W 2024 r. Hiszpania dostarczyła 40,65 tys. ton, a Maroko 32,97 tys. ton. W samym listopadzie z Holandii przybyło 4,9 tys. ton pomidorów, a największa dostawa miała miejsce w maju, kiedy to import wyniósł 14,76 tys. ton.