Czy to już koniec wzrostów?

Poniedziałkowa sesja na warszawskim parkiecie nie była porywającym widowiskiem. Pomimo byczej końcówki tygodnia na Wall Street i udanej sesji azjatyckiej, na GPW inwestorzy przystępowali do handlu w stonowanych nastrojach.

28.09.2010 | aktual.: 29.09.2010 10:04

WIG20 na starcie kwotowań zyskał 0,2%, ale już po chwili indeks znalazł się minimalnie poniżej kreski. Puste kalendarium danych makro nie sprzyjało aktywności inwestorów, w efekcie czego pierwsze godziny handlu upłynęły na nudnym dryfowaniu w niewielkiej odległości od piątkowego odniesienia. Ożywienia nie przyniósł również początek handlu za oceanem, choć słaby słabe zachowanie tamtejszych inwestorów na otwarciu sprowokowało niedźwiedzie na naszym parkiecie i ostatecznie WIG20 zakończył dzień na poziomie 2 602 pkt, tracąc 0,2% względem piątkowego zamknięcia.

Obraz

Wydaje się, że bliskość tegorocznych szczytów intradayowych działa na rynek coraz bardziej deprymująco i jeżeli w najbliższym czasie nie pojawi się solidne uzasadnienie dla wrześniowej zwyżki, perspektywa nowych maksimów oddali się. Wracając do rynku, przecenie poddane zostały walory PKO BP, które ostatecznie zakończyły dzień spadkiem o przeszło 2%. Taniały (na zamknięciu o 1,4%) papiery TVN, na wieść o wystawieniu na sprzedaż kolejnego pakietu akcji należących do spadkobierców Jana Wejcherta. Na przeciwległym biegunie znalazły m.in. się akcje Getinu (wzrost o 1,1%), PEKAO (1%) oraz PZU (0,8%). Na szerokim rynku uwaga inwestorów koncentrowała się wokół walorów Amiki, co stanowiło konsekwencję prasowych spekulacji o sprzedaży fabryki kuchenek a nawet ewentualnym przejęciu Amiki przez niemiecki BSH (Bosh/Siemens).

Pierwszy dzień tygodnia upłynął pod znakiem korekty piątkowych emocji, indeks WIG zamknął się na 0,3% minusie przy obrocie 1,3 mld zł. Po dynamicznej zwyżce z ubiegłego piątku rynek wreszcie odpoczął, czego efektem było wyznaczenie niewielkiej czarnej świecy, umiejscowionej w górnych partiach poprzedniej. Spadek w stosunku do odniesienia, nie przeszkodził jednak kupującym w wyznaczeniu w pierwszej godzinie sesji nowego szczytu fali na 45 228 pkt.

Pozytywnym aspektem notowań było utrzymanie kursu indeksu powyżej wsparcia, dzięki czemu popyt będzie miał dzisiaj łatwiejszy start. W układzie wskaźnikowym sytuacja nie uległa znacznej zmianie. RSI lekko obniżył wartości, natomiast Composite ustabilizował się w okolicy swoich średnich. Warto jednak zwrócić uwagę na utrzymywaną dywergencję, która pomimo wzrostów z piątku ciąży nad rynkiem w postaci zeszłotygodniowego sygnału sprzedaży. Na korzyść popytu przemawia natomiast ADX, który po wczorajszej sesji osiągnął 28 pkt. Dzisiejsze notowania zależeć będą w głównej mierze od chęci inwestorów w utrzymaniu wsparcia w postaci 45 030 pkt, ale wobec przewagi pozytywnych czynników po poniedziałkowej sesji więcej argumentów w ręku posiadają obecnie byki.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)