Druga fala koronawirusa. Czy w sklepach zabraknie makaronu i papieru toaletowego?
W marcu widmo lockdownu i zamknięcia sklepów sprawiły, że niektóre produkty chwilowo zniknęły z półek sklepowych. Polacy rzucili się na makarony, mąkę czy choćby papier toaletowy. Szykuje się powtórka sprzed pół roku?
Polacy kupują coraz więcej papieru toaletowego i makaronów
- Wpływ drugiej fali koronawirusa widać w małych sklepach. Już dwa tygodnie temu zaobserwowaliśmy, że powracają rzadsze, ale większe zakupy - mówił Tomasz Jasinkiewicz, wiceprezes Comp Platformy Usług S.A. na portalu dlahandlu.pl
Pojawiają się już pierwsze sygnały powrotu sytuacji z marca. Jak czytamy na dlahandlu.pl, wzrosła tygodniowa sprzedaż wybranych produktów. W przypadku masła i margaryny jest to wzrost o 5,1 proc., w przypadku papieru toaletowego notowany jest wzrost o 5,4 proc., a sprzedaż makaronu wzrosła o 7,2 proc.
Trend jest więc rosnący. Jednak według eksperta, nie będzie to aż tak wielki wzrost, jak miało to miejsce na wiosnę. - Wiosenne doświadczenia udowodniły, że w sklepach tradycyjnych nie było problemów z dostępnością produktów, więc nie ma potrzeby kupowania na zapas - mówił Jasinkiewicz.
"Solidarność" stawia weto przywróceniu handlu w niedziele. "Nie wariujmy"
Co jeszcze kupują Polacy?
Okazuje się, że jednym ze sposobów osłody życia w czasach pandemii są... po prostu słodycze. Sprzedaż słodkości wzrosła sezonowo średnio po ponad 20 proc. Od połowy sierpnia kupujemy o 27 proc. więcej cukierków o 27 proc. więcej batonów. Kupujemy też więcej herbaty - sprzedaż poszła do góry aż o 23 proc.
- Istotny wzrost notują też wyroby czekoladowe, a szczególnie batoniki. Zapewne kupowane są najmłodszym na osłodę powrotu do szkół, ponieważ odnotowały spektakularny wzrost w pierwszym tygodniu września, o 18 proc. - tłumaczył Jasinkiewicz w dlahandlu.pl
A oprócz produktów spożywczych? Polacy masowo wykupują sprzęt AGD - z tą różnicą, że robią to za pośrednictwem zakupów internetowych. W pierwszym półroczu tego roku aż o 67 proc. wzrosła liczba zamówień sprzętów AGD właśnie za pośrednictwem internetu. Kupujemy więcej ekspresów do kawy, pralek i lodówek.
