Dziesięć banków odkupi akcje od rządu USA

Bloomberg podaje, że taka informacja zostanie opublikowana jeszcze dziś. Wśród banków, które spłacą pomoc rządową jest JPMorgan Chase & Co.

09.06.2009 09:54

WYDARZENIE DNIA

Bloomberg podaje, że taka informacja zostanie opublikowana jeszcze dziś. Wśród banków, które spłacą pomoc rządową jest JPMorgan Chase & Co.
Działanie takie ma przekonać inwestorów, klientów banków, ale także podatników, że system bankowy jest na tyle zdrowy, że nie potrzebuje dalszego wsparcia rządowymi środkami. Ponieważ w idei funduszy TARP (Troubled Asset Relief Programs) rząd obejmował uprzywilejowane co do dywidendy udziały w bankach, buy back nie jest prostą operacją. Departament Skarbu musi wyrazić zgodę na sprzedaż i umorzenie posiadanych udziałów. Wymienia się także Goldman Sachs, American Express i State Street jako te instytucje, które w ostatnim czasie pozyskały kapitał na rynku i udowodniły w ten sposób, że nie potrzebują już rządowego wsparcia.

SYTUACJA NA GPW

Otwarcie tygodnia wypadło nieco poniżej zamknięcia piątkowego, ale szybko straty powiększyły się. Antybohaterem dnia były papiery PKO BP, które traciły nawet ponad 5 proc., po tym jak zarząd zaproponował wypłacenie 2,88 mld PLN dywidendy i jednoczesne przeprowadzenie emisji akcji, które miałoby przynieść 5 mld PLN wpływów do kasy banków. Inwestorzy nie uwierzyli w groteskowe zapewnienia prezesa zarządu, który twierdził, że musi wypłacić dywidendę by móc przeprowadzić emisję o odpowiedniej skali. Na rynku ciążył też tracący na wartości złoty, również decyzja Ministerstwa Finansów, które odwołało środową aukcję obligacji skarbowych potęgowała nastrój niepewności. Spadek WIG20 zatrzymał się na 1920 pkt - poziomie, który jeszcze tydzień temu był silnym oporem. Teraz zadziałał jako wsparcie, które bez większych problemów zostało utrzymane.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

Wczoraj amerykański indeks Dow Jones Industrial Average rozpoczął notowania w odświeżonym składzie: wprowadzono dwie nowe spółki Cisco Systems oraz Travelers na miejsce General Motors i Citigroup, których wycena rynkowa i kondycja finansowa nie uzasadniały przynależności do największych giełdowych spółek. Przez całą sesję dominowały niedźwiedzie, chociaż wiadomość o planowanej spłacie rządowych pożyczek przez 10 banków wprowadziła nieco optymizmu na parkiet. We wtorek na większości giełd w Azji spadki nie przekraczały 1 proc., co pozwala przypuszczać, że rynki po przebiciu się przez ważne z punktu widzenia analizy technicznej poziomy potrzebowały wrócić niżej, by upewnić się czy nie były to fałszywe wybicia w górę.

OBSERWUJ AKCJE

PKO BP - inwestorom nieszczególnie przypadła do gustu zmiana stanowiska zarządu spółki, który chce cały ubiegłoroczny zysk przekazać na dywidendę, a w tym samym czasie wnioskuje o przeprowadzenie nowej emisji. Akcje banku potaniały w poniedziałek o blisko 5,5 proc. i po raz pierwszy od początku kwietnia cały korpus świecy powstałej na wykresie znalazł się poniżej średniej z 50 dni wyznaczającej trend średnioterminowy. Ważny jest również fakt, że podaż przejęła stery po ponad miesięcznych zmaganiach z długoterminową linią trendu. Okolica 25 PLN wydaje się istotnym wsparciem, bowiem tutaj znajduje się zniesienie 38,2 proc. ostatniej fali wzrostowej, co w teorii Fibonacciego jest dogodnym miejscem na zakończenie korekty.

POINFORMOWALI PRZED SESJĄ

MNI - spółka zależna - MNI Telecom - w ramach strategii konsolidacji rynku usług telekomunikacyjnych dokupiła 603,5 tys. akcji spółki Hyperion i ma obecnie 9,98 proc. głosów na jej WZA (wcześniej 4,95 proc.).
Midas - za 4 mln PLN spółka odkupi od Romana Karkosika (swojego głównego udziałowca) 80 proc. udziałów Nordisk Polska. Spółka ta jest operatorem telekomunikacyjnym wykorzystującym technologię CDMA.
LPP - spółka zwołała NWZA na 3 lipca. W programie obrad emisja obligacji zamiennych na akcje (do 170 tys. akcji).

PROGNOZA GIEŁDOWA

Spadek w USA okazał się znacznie mniejszy od rozmiarów, które przybrał na początku notowań (a pod koniec sesji w Warszawie). To jeden z plusów przed dzisiejszą sesją. Rynkom azjatyckim co prawda wcale to nie wystarczyło, ale nam powinno. Warto pamiętać, że S&P obronił wczoraj wsparcie, analogiczne do poziomu 1920 pkt dla naszego WIG20. WIG20 wczoraj wsparcia dotknął, a nawet oparł się na nim zatrzymując spadek. Ponieważ wsparcie zadziałało, dziś większa liczba inwestorów może dojść do wniosku, że ryzyko związane z wejściem na rynek jest obecnie niewielkie (ostatecznie akcje będzie można szybko sprzedać, jeśli poziom 1920 pkt nie okaże się trwałą podporą). W każdym razie wczoraj mieliśmy wyczekiwany ruch powrotny do dawnego oporu, a obecnie wsparcia i zgodnie ze scenariuszem powinniśmy zobaczyć odbicie od niego. Skala obrotów przesądzi o tym, czy dzisiejszy ewentualny wzrost ma poparcie inwestorów.

WALUTY

Wtorek rozpoczynał się na rynku walutowym od korekcyjnego osłabienia dolara względem jena, lecz oczy inwestorów zwrócone są obecnie przede wszystkim na rynek obligacji, gdzie kolejny dzień z rzędu pozbywano się amerykańskich papierów rządowych. Obligacje dziesięcioletnie osiągnęły w poniedziałek rentowność 3,92 proc., co z punktu widzenia Fed jest pozytywnym sygnałem mówiącym, że inwestorzy nie obawiają się już deflacji, lecz z drugiej strony to negatywna wiadomość dla kredytobiorców, którzy boją się wyższych stóp procentowych. Złoty zyskiwał rano ok. 0,7 proc. względem wszystkich głównych walut.

SUROWCE

Na rynku surowcowym po kilku tygodniach uzupełniania zapasów kupujący przechodzą do defensywy. Indeks Baltic Dry, który odzwierciedla koszt transportu surowców drogą morską na najczęściej uczęszczanych trasach, w ciągu ostatnich trzech dni stracił na wartości ok. 15 proc., co obrazuje spadek krótkoterminowego zapotrzebowania na frachty. Z drugiej strony jest to także nieunikniona konsekwencja wcześniejszych wzrostów cen surowców - trudno, aby firmy zamawiały tyle samo produktów rolnych czy miedzi co w grudniu, gdy były one dwukrotnie tańsze. Podobny efekt uderzy wkrótce w odbiorców energii, która zaczęła drożeć nieco później i wymusi dalsze cięcia kosztów, a to bynajmniej nie sprzyja zakończeniu recesji na świecie. Ropa kosztowała we wtorek rano 69 USD. Uncję złota wyceniono 953 USD.

Łukasz Wróbel, Emil Szweda
Open Finance

| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)