Emeryci i renciści wolą waloryzację
W kilku miastach w kraju emeryci i renciści manifestowali swoje niezadowolenie z projektu wypłat jednorazowego dodatku zamiast zapowiadanej wcześniej corocznej waloryzacji rent i emerytur.
22.03.2007 | aktual.: 22.03.2007 16:35
W kilku miastach w kraju emeryci i renciści manifestowali swoje niezadowolenie z projektu wypłat jednorazowego dodatku zamiast zapowiadanej wcześniej corocznej waloryzacji rent i emerytur.
Około 150 przedstawicieli Krajowej Partii Emerytów i Rencistów pikietowało Świętokrzyski Urząd Wojewódzki w Kielcach. Protestujący wystosowali apel do parlamentarzystów i rządu, w którym domagają się większych świadczeń.
Andrzej Filosek z Krajowej Partii Emerytów i Rencistów - organizator kieleckiej manifestacji - powiedział, że brak waloryzacji świadczeń oznacza ich systematyczne obniżanie, co jest niezgodne z konstytucją. Emeryci podkreślali, że rząd powinien wziąć pod uwagę, iż to oni walczyli o wolność i włożyli największy wkład w odbudowę kraju. Żalili się, że emerytury nie wystarczają niektórym osobom na opłacenie rachunków i kupno leków.
W oświadczeniu przekazanym przez przedstawicieli Rady Wojewódzkiej Krajowej Partii Emerytów i Rencistów na ręce wojewody i premiera zaapelowali do polityków, aby na pomoc tej grupie społecznej przekazano środki przeznaczone na na milionowe odprawy, kominowe płace i nadmierne wydatki na administrację państwową. Protestujący zapowiedzieli, że jeżeli rząd nie spełni ich postulatów, to wystąpią do Trybunału Konstytucyjnego o uznanie bezprawnego działania polskiego rządu.
List do premiera wystosowali też emeryci i renciści protestujący w Bydgoszczy, Katowicach i Olsztynie. Zdaniem pikietujących kolejne rządy pamiętają o starszych ludziach tylko przed wyborami, a w czasie prac przy podziale pieniędzy zapominają o nich.
Projekt ustawy resortu pracy, z którego wycofał się rząd, zakładał zwiększenie rent i emerytur o wskaźnik inflacji, powiększony o 20 procent wskaźnika wzrostu płac. W tym roku najbiedniejsi emeryci i renciści dostaną jednorazowy zasiłek, a pozostali nie otrzymają podwyżki.