Futures: spadki na GPW odpowiedzią pogorszenia konsumentów w USA
Piątkowe notowania na rynku kontraktów terminowych na indeks 20 największych spółek rozpoczęły się optymistycznie dla kupujących, kurs otwarcia został ustalony 24 pkt powyżej czwartkowego kursu zamknięcia, czyli od samego początku handlu FW20U09 były kwotowane 1,14% powyżej kursu odniesienia.
17.08.2009 | aktual.: 17.08.2009 09:12
Piątkowe notowania na rynku kontraktów terminowych na indeks 20 największych spółek rozpoczęły się optymistycznie dla kupujących, kurs otwarcia został ustalony 24 pkt powyżej czwartkowego kursu zamknięcia, czyli od samego początku handlu FW20U09 były kwotowane 1,14% powyżej kursu odniesienia.
Sesja do godziny 15.00 charakteryzowała się relatywnie wąską konsolidacją, wrześniowe kontrakty terminowe były notowane w zakresie 2 140-2 160. Negatywne rozpoczęcie notowań instrumentów pochodnych na giełdach amerykańskich oraz niższy od oczekiwań wskaźnik nastrojów konsumentów spowodował gwałtowny przyrost podaży. Dzienne minimum na kilka minut przed zakończeniem handlu na warszawskim parkiecie zostało ustanowione na poziomie 2 085 pkt. Ostatecznie kurs zamknięcia wrześniowych kontraktów terminowych na indeks 20 największych spółek został ustalony na poziomie 2 090 pkt, tracąc do czwartkowego zamknięcia 1,04%, przy wolumenie obrotów równym 60,7 tys.
Piątkowa sesja rozpoczęta luką hossy oraz dalszy przebieg notowań dawał inwestorom nadzieję na kontynuację czwartkowych wzrostów, jednakże niższy od oczekiwań wskaźnik nastrojów konsumentów poważnie zdusił zapoczątkowane w czwartek zwyżki. Notowania kontraktów terminowych w dalszym stopniu znajdują się w kanale wzrostowym i ze względu na jego zasięg, mało prawdopodobne jest wybicie dołem.
Dolne ograniczenie z 13 lipca na poziomie 1 736 pkt w obecnej sytuacji jest wystarczającym oporem. Kontynuacja wzrostów natomiast jest ograniczona psychologiczną barierą 2 200 pkt, kolejne nieudane ataki powyższego oporu wskazują, iż najbardziej prawdopodobne jest wejście notowań w konsolidację z możliwą korektą. Za zniesieniem części trwających od lutego wzrostów przemawia ADX, linie kierunkowe +DI oraz -DI zbliżają się na korzyść strony podażowej, zaś sam wskaźnik notujący coraz niższe poziomy wskazuje na słabość trendu wzrostowego.
BM Banku BPH