Giełda kryptowalut na celowniku UOKiK. Prezes urzędu stawia zarzuty

Giełda kryptowalut Kanga Exchange trafiła pod lupę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Prezes UOKiK wszczął postępowanie przeciwko spółce Good Solution Investments Limited, która jest operatorem tej giełdy. Zarzuty wobec tej spółki dotyczą rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o posiadaniu aprobaty KNF i polskim pochodzeniu serwisu.

Giełda Kanga Exchange ani nie jest polską giełdą, ani nie ma aprobaty KNF - przestrzega inwestorów UOKiK
Giełda Kanga Exchange ani nie jest polską giełdą, ani nie ma aprobaty KNF - przestrzega inwestorów UOKiK
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | DenisNata
oprac. TOS

12.01.2023 | aktual.: 12.01.2023 11:45

Jak tłumaczy UOKiK w czwartkowym komunikacie, Kanga Exchange na swojej stronie internetowej zapewniała, że jej "model biznesowy" ma aprobatę Komisji Nadzoru Finansowego. Po tym, jak KNF zawiadomiła o rozpowszechnianiu nieprawdziwej informacji, prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął postępowanie w sprawie naruszania zbiorowych interesów konsumentów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wprowadzali konsumentów w błąd

- Giełda kryptowalut Kanga Exchange nigdy nie dostała aprobaty, na którą się powołuje - podkreśla Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie. - Co więcej, jej działalność nie podlega nadzorowi ani ocenie Komisji Nadzoru Finansowego. Podawanie takiej informacji mogło wprowadzać konsumentów w błąd co do legalności i bezpieczeństwa dokonywanych operacji oraz w sposób nieuprawniony uwiarygadniać przedsiębiorcę na tle innych podmiotów – dodaje. Z ustaleń prezesa UOKiK wynika, że informacja o rzekomej aprobacie miała być rozpowszechniana na stronach kanga.exchange i kangakantor.pl.

UOKiK tłumaczy, że rynek kryptowalut i kryptoaktywów nie jest regulowany w żaden szczególny sposób, bo nie jest częścią rynku finansowego w rozumieniu przepisów. KNF na swojej stronie internetowej ostrzega o ryzykach związanych z kupnem i obrotem kryptoaktywami.

UOKiK postawił też spółce Good Solution Investments Limited zarzut promowania Kanga Exchange za pomocą twierdzenia, że jest to "polska giełda kryptowalut". Tymczasem spółka ta jest zarejestrowana w Belize i zgodnie z jej regulaminem prawem właściwym dla umów z użytkownikami jest prawo z tego właśnie kraju. Dlatego zdaniem prezesa UOKiK sam fakt, że osobą uprawnioną do reprezentacji spółki jest obywatel Polski, nie uzasadnia rozpowszechniania informacji o polskim pochodzeniu giełdy.

- Wskazywanie nieprawdziwego pochodzenia spółki wprowadza konsumentów w błąd i może mieć wpływ na ich decyzje finansowe. Kwestionowany zapis o "polskiej giełdzie kryptowalut" ma uwierzytelnić działalność serwisu. Gdyby konsumenci od razu wiedzieli, że prawo polskie nie jest prawem właściwym do wykonania umowy ze spółką, mogliby wziąć pod uwagę ryzyka ekonomiczno-prawne i nie zdecydować się na skorzystanie z oferowanych usług – komentuje Tomasz Chróstny.

Jeśli zarzuty w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów się potwierdzą, Good Solution Investmenst Limited grozi kara do 10 proc. obrotu. UOKiK podkreśla też, że spółka widnieje też na liście ostrzeżeń KNF w związku z funkcjonowaniem strony kanga.exchange z uwagi na możliwość popełnienia przestępstwa. Sprawę bada już Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Oszuści wkręcają w kryptowaluty

Na fali popularności inwestycji w kryptowaluty wielu oszustów próbuje wyłudzić od ludzi pieniądze, obiecując szybkie i duże zyski. We wtorek policja z Węgorzewa informowała, że 61-letni mieszkaniec tego miasta stracił 460 tys. zł, lokując pieniądze na fałszywej giełdzie kryptowalut.

Z kolei pod koniec grudnia podlaska policja opisywała historię 57-latka z okolic Bielska Podlaskiego, który stracił na takim przekręcie 160 tys. . Mężczyzna sam zainteresował się ofertą inwestycji w kryptowaluty, znalezioną w internecie.

Źródło artykułu:PAP
inwestycjeuokikkryptowaluty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)