Godziny otwarcia sklepów. W sobotę wielkanocną markety będą działały krócej
Już w najbliższą niedzielę zaczynają się święta wielkanocne. Zarówno tego dnia, jak i w poniedziałek, duże sklepy będą zamknięte. Choć sobota to jeszcze nieświąteczny dzień i nie jest wolna od pracy, już wtedy dyskonty i markety zostaną zamknięte szybciej niż zwykle. Ograniczenia w godzinach ich funkcjonowania wprowadziły przepisy w sprawie zakazu handlu w niedzielę. W jakich godzinach będą otwarte sklepy w Wielkanoc?
15.04.2022 | aktual.: 15.04.2022 09:30
W Wielki Piątek większość sieci handlowych nie planuje wydłużać pracy sklepów, które zazwyczaj otwarte są do godziny 22 lub 23.
Dłużej o godzinę będą otwarte sklepy sieci Biedronka (do 23.00) oraz ok. połowa marketów Intermarche (do 22.00).
Zgodnie z prawem sieci handlowe w sobotę wielkanocną mogą być czynne do godziny 14. Większość z nich zdecydowała się jednak, że zamknie drzwi jeszcze szybciej. Biedronka, Lidl, Netto, Aldi, Kaufland, Carrefour i Stokrotka w Wielką Sobotę 16 kwietnia będą otwarte do godziny 13. Z kolei Intermarche będzie przyjmował klientów o godzinę dłużej.
Wielkanoc 2022. Markety będą zamknięte
Co najmniej do 14 będą też otwarte Żabki, które w późniejszych godzinach mogą skorzystać na wyłączeniach z zakazu handlu. Zgodnie z nimi mogą być czynne te sklepiki, w których za ladą staje właściciel. Decyzje będą więc podejmowane oddzielnie dla poszczególnych placówek. Sklepy niektórych sieci będą natomiast dłużej otwarte w piątek.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
W niedzielę wielkanocną 17 kwietnia markety będą zamknięte. Żabki mogą działać na tej samej podstawie, co w sobotę wielkanocną po 14, czyli gdy właściciel staje za ladą. To samo dotyczy w niedzielę też wszystkich innych małych sklepików.
Takie same zasady będą też obowiązywały 18 kwietnia, w poniedziałek wielkanocny. Markety będą zamknięte, małe sklepiki i Żabki mogą być otwarte - zdecydują właściciele. Normalny handel bez ograniczeń wróci we wtorek 19 kwietnia.
Rząd uszczelnił zakaz handlu
Od 2020 roku z powodu zakazu handlu w ciągu roku jest tylko kilka niedziel, gdy wszystkie sklepy mogą być czynne. Ponieważ markety wykorzystywały możliwość otwierania się w niedzielę, korzystając z metody "na placówkę pocztową", rząd w lutym tego roku wprowadził uszczelnione przepisy i odebrał dużym placówkom taką możliwość.
Czytaj też: Ani Lidl, ani Biedronka. Oto najtańszy dyskont