Grillowanie i biesiady przy ognisku. Można dostać nawet 5 tys. zł mandatu

Grillowanie uchodzi za narodowy sport Polaków. Trzeba jednak pamiętać o przestrzeganiu zasad. - Za ich nieprzestrzeganie można słono zapłacić. Kara może wynieść nawet 5 tys. zł za rozpalenie ogniska w lesie - tłumaczy adwokat Aneta Sołtysik z Kancelarii Kupilas&Krupa w Bielsku-Białej.

Prawniczka tłumaczy zasady grillowania i rozpalania ognisk
Prawniczka tłumaczy zasady grillowania i rozpalania ognisk
Źródło zdjęć: © East News | ARKADIUSZ ZIOLEK
Maria Glinka

02.05.2024 | aktual.: 02.05.2024 10:20

2 maja obchodzony jest nie tylko Dzień Flagi. Tego dnia, w samym środku rekordowo długiej majówki, przypada także dzień grilla. Z tej okazji redakcja WP Finanse postanowiła sprawdzić, jak biesiadowanie przy grillu i ogniskach reguluje prawo i co nam grozi, za złamanie zasad.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W Polsce przepisy dotyczące grillowania nie są jednoznaczne, a miłośnicy tego typu aktywności mogą liczyć na sporą swobodę. Inaczej wygląda to w przypadku rozpalania ognisk. W tym przypadku prawo jest dość jasne.

Grillowanie na balkonie? Trzeba być ostrożnym

Co do zasady krajowe przepisy nie zakazują grillowania nie tylko na prywatnej posesji, lecz także na balkonie w bloku, a nawet w miejscu publicznym. Zrobienie grilla w takich miejscach może jednak naruszać inne przepisy, które wynikają m.in. z ochrony przeciwpożarowej czy kodeksu wykroczeń.

Dlatego też musimy pamiętać, aby grillowanie nie naruszało przepisów przeciwpożarowych i nie było uciążliwe dla osób trzecich, np. sąsiadów bądź innych osób wypoczywających na terenach rekreacyjnych.

W powszechnie obowiązujących przepisach nie widnieje zakaz grillowania na balkonie, ale należy zapoznać się z regulaminem spółdzielni mieszkaniowej lub wspólnoty, który określa czy i na jakich zasadach możemy grillować. Jako członkowie spółdzielni lub wspólnoty zgadzamy się na przestrzeganie regulaminu. Pomimo że balkon przynależy do naszego prywatnego mieszkania, musimy podporządkować się regulaminowi. Podobnie z przyblokowymi ogródkami lokatorskimi są to tereny będące własnością spółdzielni - podkreśla adwokat Aneta Sołtysik z Kancelarii Kupilas&Krupa w Bielsku-Białej.

W przypadku rozpalenia grilla na prywatnej posesji lub na tarasie w domu jednorodzinnym nie ma powodu do obaw. Trzeba jednak pamiętać o odpowiedniej ochronie przeciwpożarowej i zachowaniu podstawowych zasady bezpieczeństwa.

- Warto mieć na uwadze, że rozpalenie grilla skutkuje powstaniem otwartego ognia oraz rozżarzonych kawałków węgla - podkreśla prawniczka. W tym przypadku trzeba sięgnąć do rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów.

- Mówi ono, że w obiektach oraz na terenach przyległych do nich jest zabronione wykonywanie czynności, które mogą spowodować pożar, jego rozprzestrzenianie się, utrudnienie prowadzenia działania ratowniczego lub ewakuacji np. rozpalanie ognia, wysypywanie gorącego popiołu w miejscu umożliwiającym zapalenie się materiałów palnych albo sąsiednich obiektów. To właśnie za złamanie tych przepisów można otrzymać do 5 tys. zł mandatu. Jeśli jednak z powodu grilla, którego rozpaliliśmy na balkonie, rozprzestrzeni się pożar, to wówczas grozi nam nawet kara pozbawienia wolności - zwraca uwagę.

Po grillowaniu w plenerze obowiązkowe sprzątanie

Rozpalanie grilla w plenerze (w takich miejscach jak np. parki, tereny zielone czy plaże) również nie jest jednoznacznie zabronione. Są to jednak przestrzenie publiczne i to zasadniczo zarządca danego terenu może wyznaczyć specjalne miejsca, w których można zrobić grilla lub rozpalić ognisko.

Jednak, na szczęście dla miłośników grillowania, takich miejsc, które dodatkowo są odpowiednio przygotowane, jest coraz więcej. W przypadku parków i plaż warto zapoznać się z regulaminem danego miejsca, który określa czy i w jaki sposób można grillować. Na terenach leśnych, śródleśnych oraz w odległości 100 metrów od granicy lasu nie można rozniecać ognia i korzystać z otwartego płomienia. Wyjątkiem są jedynie miejsca do tego przeznaczone.

Za rozpalenie grilla w niedozwolonym miejscu w lesie można zapłacić ogromne kary -wahają się od 20 do nawet 5 tys. zł. W przypadku biesiadowania w plenerze trzeba też pamiętać o bezpieczeństwie i kulturalnym zachowaniu.

Po zakończeniu należy pozostawić miejsce w nienagannym porządku. Jak wskazuje prawniczka Aneta Sołtysik, Kodeks wykroczeń przewiduje karę grzywny nie niższą niż 500 zł za zaśmiecanie miejsc ogólnie dostępnych, m.in. dróg, ulic, trawników czy zieleńców.

Sąsiad może zawiadomić policję

Grillowanie zarówno na balkonie, jak i na prywatnej działce czy robienie ogniska może być uciążliwe dla sąsiadów z uwagi intensywny dym i nieprzyjemny zapach. Dlatego też warto pamiętać, aby nie ustawiać grilla tuż przy płocie sąsiada i zwrócić uwagę na kierunek wiatru.

Sąsiadom przysługuje bowiem ochrona cywilnoprawna. Prawniczka wskazuje na art. 144 kodeksu cywilnego, z którego wynika, że właściciel nieruchomości powinien powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę.

- Takim ponad przeciętnym w mierze oddziaływaniem może być dym z grilla lub ogniska, który przeszkadza sąsiadom. Trzeba być również ostrożnym w hucznym grillowaniu - zdenerwowani sąsiedzi mogą zawiadomić policję o zakłócaniu spokoju zgodnie z kodeksem wykroczeń. Wówczas biesiadnicy mogą otrzymać karę grzywny od 20 zł do aż 5000 zł lub nawet karę aresztu lub ograniczenia wolności. Kara aresztu trwa najkrócej 5 dni, najdłużej 30 dni - wymierza się ją w dniach. Kara ograniczenia wolności trwa 1 miesiąc. Pod uwagę brane jest także to, czy sprawca jest pod wpływem alkoholu lub środka odurzającego - wskazuje Sołtysik.

Maria Glinka, dziennikarka WP Finanse

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (59)