GUS podał dane o produkcji
Według wstępnych danych GUS, produkcja sprzedana przemysłu w cenach stałych (w przedsiębiorstwach o liczbie pracujących powyżej 9 osób) była w grudniu br. o 4,4% niższa niż przed rokiem i o 3,7% mniejsza w porównaniu z listopadem br.
20.01.2009 14:19
Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja sprzedana ukształtowała się na poziomie o 7,4% niższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 2,3% niższym w porównaniu z listopadem br.
W stosunku do grudnia ub. roku spadek produkcji sprzedanej odnotowano w 20 (spośród 29) działach przemysłu m.in. w produkcji metali – o 33,7%, pojazdów samochodowych, przyczep i naczep – o 21,1%, wyrobów chemicznych – o 12,7%, w górnictwie węgla kamiennego; wydobywaniu torfu – o 11,5%, w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę – o 10,2%, w produkcji wyrobów z pozostałych surowców niemetalicznych – o 4,8%.
Wzrost produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z grudniem ub. roku, wystąpił w 9 działach m.in. w produkcji sprzętu i urządzeń radiowych, telewizyjnych i telekomunikacyjnych - o 12,2%, instrumentów medycznych, precyzyjnych optycznych, zegarów i zegarków – o 10,8%, pozostałego sprzętu transportowego – o 7,8%, artykułów spożywczych i napojów – o 6,3%, maszyn i urządzeń – o 1,6%.
W okresie styczeń-grudzień br. produkcja sprzedana przemysłu była o 3,5% wyższa w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku.
Kolejne słabe dane
Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego produkcja przemysłowa w grudniu obniżyła się o 4,4% R/R i dane te były gorsze zarówno od naszych oczekiwań, jak i konsensusu rynkowego. Spadek ten jest mniejszy niż w listopadzie, ale nie oznacza to, że dane są lepsze. W listopadzie mieliśmy bowiem negatywny efekt kalendarzowy, w grudniu zaś był on pozytywny. Po wyeliminowaniu wahań o charakterze sezonowym produkcja obniżyła się o 7,3% R/R, czyli więcej niż w listopadzie. To kolejne dane, które pokazują, iż polska gospodarka silnie spowolniła już w końcówce minionego roku.
Początek 2009 roku nie będzie lepszy w pierwszym kwartale produkcja może średnio obniżyć się nawet o 10% w relacji do pierwszego kwartału minionego roku. To powinno skłonić Radę Polityki Pieniężnej do dalszego zdecydowanego działania. Na ten moment obniżenie stóp procentowych o 75 bp na styczniowym posiedzeniu wydaje się bardzo realne, nawet pomimo silnego osłabienia złotego. To bowiem nie poziom stóp procentowych decyduje w chwili obecnej o notowaniach złotego. Po publikacji danych złoty ciągle tracił (euro kosztuje już ponad 4,38 złotego), ale był to wynik ruchu zapoczątkowanego już wcześniej, głównie pod wpływem czynników zewnętrznych.