Ile pieniędzy potrzebujemy, żeby przeżyć godnie miesiąc?
Coraz częściej pojawiają się głosy, że średnia krajowa to mit, bo 70 proc. Polaków zarabia poniżej przeciętnej pensji. Według danych GUS z września 2013 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wynosiło 3771 zł brutto. Na rękę wychodzi 2694,13. Z kolei najniższe wynagrodzenie jeszcze w tym roku wynosi 1600 brutto, czyli 1181,38 zł netto.
Coraz częściej pojawiają się głosy, że średnia krajowa to mit, bo 70 proc. Polaków zarabia poniżej przeciętnej pensji. Według danych GUS z września 2013 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wynosiło 3 771 zł brutto. Na rękę wychodzi 2 694,13. Z kolei najniższe wynagrodzenie jeszcze w tym roku wynosi 1 600 brutto, czyli 1 181,38 zł netto.
GUS podaje, że wzrosła liczba firm, w których pracownicy pracowali za 1,5 zł i mniej. Czy za taką stawkę można się utrzymać? Z wypowiedzi naszych rozmówców wynika, że do godnego przeżycia potrzebne jest co najmniej 3 tys. zł na rękę. A to nieco powyżej średniej krajowej, której pułap osiąga bądź przekracza tylko 30 proc. społeczeństwa.
Ile chcielibyśmy zarabiać? Wszystko zależy od potrzeb i zobowiązań. Ale jak się okazuje, każdy z nas ma podobne potrzeby: opłacić rachunki, zjeść, ubrać się i wydać na przyjemności. Kredyt mieszkaniowy dodatkowo podnosi nasze oczekiwania finansowe.
Marcin, budowlaniec
Wynajmuje mieszkanie z partnerką
Chciałby zarabiać: 4 tys. zł netto
- Pieniądze potrzebne mi są na opłacenie mieszkania, codzienne zakupy żywności, przejazdy po mieście, rachunki za telefon, wyjście do kina, teatru, na wystawę, na detergenty, od czasu do czasu na zakup jakiegoś ubrania, czy na wyjście gdzieś ze znajomymi. Po wydaniu na wszystkie wymienione rzeczy określonej kwoty, chciałbym, żeby na moim koncie zostało jeszcze parę odłożonych złotych, na wakacje, zakup sprzętu lub hobby.
Anna, studentka
Mieszka w akademiku
Chciałaby zarabiać: 2 tys. zł netto
- Zarabiać godnie to znaczy zarabiać tyle, by starczyło mi na potrzeby życiowe, bym nie musiała sobie odmawiać najbardziej podstawowych rzeczy i od czasu do czasu drobnych przyjemności. Student musi opłacić akademik, czy pokój na stancji, przejazdy, jedzenie, materiały na studia, ubrania, kosmetyki i raz na jakiś czas potrzebuje gdzieś wyjść, na przykład do opery.
Maciej, przedsiębiorca
Ma własne mieszkanie.
Chciałby zarabiać: minimum 3 tys. netto
- Moim zdaniem godne zarobki to takie, które pozwolą bez większych wyrzeczeń (uwzględniając kredyt na mieszkanie) przeżyć do pierwszego następnego miesiąca. W polskich warunkach należy zapomnieć o odkładaniu oszczędności. Na to mogą pozwolić sobie osoby z ponadprzeciętną pensją. Uważam, że godne zarobki powinny się kształtować w granicach minimum 3 tys. złotych netto na osobę. Wychodzę z założenia, że 1 000 zł to opłaty, 1 000 zł przeznaczamy na wyżywienie i drobne przyjemności (jak pójście ze znajomymi na piwo), a kolejne 1 000 zł to rata kredytu za mieszkanie 30 m-50 m kwadratowych.
Patryk, kierownik zespołu w przedsiębiorstwie finansowym
Spłaca kredyt hipoteczny
Chciałaby zarabiać: 4 tys. zł
- Godne zarobki w dzisiejszych czasach to pojęcie bardzo subiektywne. Zawsze w miarę jedzenia apetyt rośnie, a gdy zaczynamy zarabiać więcej niż dotychczas, zmieniają się potrzeby oraz wzrasta standard życia. Dziś już nie jest tym standardem tylko samo przetrwanie, rozumiane jako zapewnienie środków na jedzenie i podstawowe opłaty mieszkaniowe. Warunki w kraju wymuszają na przeciętnym „Kowalskim”, który marzy o własnym „m” wzięcie kredytu na mieszkanie. Również do standardowych wydatków w dobie chronicznego braku czasu, pędu życia i potrzeby komunikacji i mobilności należy utrzymanie własnego środka transportu oraz opłaty za telefony komórkowe i internet. Na te wydatki trzeba przeznaczyć 3 tys. - 4 tys. zł miesięcznie. Godne zarobki powinny nam umożliwić realizację własnego hobby oraz zapewnić środki na oderwanie od codzienności w postaci rozrywki i corocznych, wymarzonych wakacji. Niestety, na takie przyjemności może sobie pozwolić nieliczna grupa społeczeństwa albo osoby o bardzo dużej dyscyplinie
finansowej.
Karolina, ekonomistka na macierzyńskim
Spłaca kredyt hipoteczny
Chciałaby zarabiać: 5 tys. zł
- Godne zarobki to możliwość zapewnienia podstawowych potrzeb: mieszkania - rata za kredyt plus opłaty - 2 000 zł, samochód - 400 zł, wyżywienie - 500 zł, ubranie - 300 zł, wizyty u lekarza 200 – 300 zł. Dobrze by było, gdybym mogła iść do dentysty bez obawy o mój budżet, że muszę z czegoś w tym miesiącu zrezygnować. Z godniej pensji powinniśmy wygospodarować pieniądze na rozrywkę, na przykład wakacje. Jeden wyjazd to koszt ok. 2,5 tys. zł. Marzeniem byłyby wakacje dwa razy do roku – narty zimą i wyjazd latem. Powinno też starczyć na takie wydatki jak: karnet na siłownię, basen, kosmetyczka, fryzjer. Dobrze byłoby też odłożyć trochę gotówki – oszczędności na nieprzewidywane wydatki, takie jak: naprawa auta, studia podyplomowe, kursy lub takie, które dadzą poczucie odrobiny luksusu, na przykład wakacje w super miejscu, jak Seszele. Na spełnienie takiego ideału niezbędne minimum wynosiłoby około 4 000 – 5 000 zł. Ale wszystko się zmienia, kiedy mowa o dziecku. Dodatkowe pieniądze są niezbędne na zajęcia po
szkole typu kurs językowy, zajęcia ruchowe, na przykład taniec.
Dorota, rentierka, matka dwójki dzieci
Ma własne mieszkanie.
Chciałaby zarabiać: 3 tys. zł plus kwota na opłaty
- Dla mnie godnie zarabiać, znaczy tyle, żebym mogła opłacić mieszkanie, rachunki i żebym mogła kupować zdrowe jedzenie, niekoniecznie w dyskontach, a także raz w miesiącu móc pójść do kina i restauracji i do tego jeszcze móc odkładać . Raz na pół roku gdzieś wyjechać z rodziną, a także raz na pół roku uzupełnić garderobę sobie i rodzinie. Na razie więcej nie oczekuję, dlatego, że mam małe dzieci, ale podejrzewam, że kiedy dorosną, te oczekiwania wzrosną. Kwota, która zaspokoiłaby te potrzeby to ok. 3 000 zł nie biorąc w tym pod uwagę opłat za czynsz.
md/ ag/WP.PL