Jak kupić w Polsce broń palną bez pozwolenia
Do kupna współczesnej broni palnej w Polsce potrzebne jest stosowne zezwolenie. Inaczej przedstawia się sprawa w przypadku zaprojektowanej w dziewiętnastym wieku broni na proch czarny dymny. Znane z amerykańskich westernów rewolwery i karabiny może kupić każdy pełnoletni Polak.
Bronisław Komorowski, Jarosław Kaczyński, Leszek Miller, Jarosław Kurski, Radosław Sikorski, Wojciech Olejniczak - wszystkich wymienionych polityków, pomimo różnic poglądowych, łączy jedno - pozwolenie na broń. Listę parlamentarzystów, którzy posiadają legalnie broń ujawnia portal Sfora.pl. To zestawienie potwierdza, że dla niektórych osób broń stanowi obiekt pożądania. W Polsce jednak, tak jak w wielu państwach, dostęp do broni palnej jest ściśle ograniczony, przez niezbędne zezwolenia.
Znowelizowana ustawa o broni i amunicji z 5 stycznia 2011 (art. 11 pkt 10) stwierdza, że pozwolenie na broń nie jest wymagane w przypadku "posiadania broni palnej rozdzielnego ładowania, wytworzonej przed rokiem1885 oraz replik tej broni". O co dokładnie chodzi? Na przykład o kapiszonowe rewolwery konstrukcji Samuela Colta. Oznacza to, że można legalnie kupić współcześnie wykonane repliki broni którą posługiwano się na Dzikim Zachodzie. Dotyczy to również innych modeli broni czarnoprochowej, w której materiał miotający i pocisk nie są zespolone w jeden nabój.
Jak dziewiętnastowieczna broń palna wypada w porównaniu ze współczesnymi pistoletami? - To nie broń strzela, tylko ludzie. Doświadczony strzelec może osiągać z tej broni dobre wyniki na tarczy - twierdzi Paweł Bogumił ze Sklepu Myśliwskiego Kaliber. - Broń współczesna i broń historyczna to są odmienne zagadnienia. Współczesna jest zupełnie inaczej konstruowana. W broni czarnoprochowej przyrządy celownice są archaiczne i nieprecyzyjne. Nie jest ani tak celna, ani tak nośna.
Jeżeli mimo wszystko broń czarnoprochowa rozpala naszą wyobraźnie i odkryjemy w sobie w sobie żyłkę rewolwerowca, warto wiedzieć ograniczeniach jej użytkowania. Do oddania pierwszego strzału z własnej broni prowadzi długa i skomplikowana droga.
Proch tylko na kartę
Sklepy oferujące broń czarnoprochową zaprojektowaną przed 1885 r. bez problemu można znaleźć w internecie. Ceny replik dawnych pistoletów i karabinów wahają się od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych. Zakupów mogą dokonywać tylko osoby pełnoletnie.
- Osoba, która kupi rewolwer czarnoprochowy nie ma możliwości zakupu prochu - wyjaśnia Paweł Bogumił. - Proch czarny dymny nie znajduje się w wolnej sprzedaży, a każda osoba, która chce się ubiegać o zakup prochu musi posiadać Europejską Kartę Broni Palnej na broń czarnoprochową - dodaje.
Aby uzyskać kartę, musimy złożyć wniosek w Wydziale Postępowań Administracyjnych Komendy Wojewódzkiej Policji i wnieść opłatę skarbową w wysokości 105 zł.
Zanim wystrzelisz
Po zdobyciu odpowiednich dokumentów i kupnie prochu możemy przystąpić do ładowania. Tu również mogą pojawić się kłopoty i rozczarowanie. Westerny o błyskawicznie strzelających rewolwerowcach nie pokazują zazwyczaj, ile czasu trwa zarepetowanie takiej broni.
- Ładowanie jest bardzo długotrwałe - mówi Paweł Bogumił. - W skrajnych przypadkach może trwać nawet 20 minut. Jest to precyzyjny proces wymagający zręczności i doświadczenia.
Nie koniec na tym, broni czarnoprochowej nie można nabić zawczasu i przechowywać nabitej. - Proch czarny jest silnie higroskopijny i przechowywanie takiej broni naładowanej mija się z celem. To bardzo niestabilna substancja. Zawilgotnienie 15 proc. może doprowadzić do niewypału - tłumaczy Paweł Bogumił.
Z broni czarnoprochowej można korzystać tylko na strzelnicy. - Strzelanie poza nią grozi karą pozbawienia wolności - ostrzega Paweł Bogumił. Broni tej nie można również nosić naładowanej.