Jak wycenić samochód przeniesiony z majątku prywatnego do firmowego
Jeśli przedsiębiorca kupił auto na cele prywatne, a dopiero później wprowadził je do firmy, to nie ma innej możliwości ustalenia jego wartości początkowej niż na podstawie dowodu zakupu.
24.07.2008 07:34
Bez tego nie wrzuci wydatku na samochód w koszty.
_ Jak wycenić samochód, który kupiłem w Niemczech za 2000 euro na cele prywatne, a teraz, po dwóch latach, chciałbym wykorzystywać w firmie? _ - pyta czytelnik DF.
Niektóre organy podatkowe sugerują, by w takiej sytuacji stosować art. 22g ust. 8 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, dalej ustawa o PIT (np. interpretacja Urzędu Skarbowego Warszawa-Praga z 18 maja 2007 r., 1434/DD2/415/ 12/07/AR). Z przepisu tego wynika, że w sytuacji gdy nie można ustalić ceny środków trwałych nabytych przed dniem założenia ewidencji środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych, wówczas podatnik sam wycenia ich wartość początkową, z uwzględnieniem cen rynkowych rzeczy tego samego rodzaju z grudnia poprzedniego roku oraz stanu i stopnia ich zużycia.
Jak więc widać, art. 22g ust. 8 ustawy o PIT dotyczy tylko sytuacji, gdy nie można ustalić ceny nabycia środka trwałego.
Cena nabycia to - zgodnie z art. 22g ust. 3 ustawy o PIT - kwota należna zbywcy, powiększona o koszty związane z zakupem naliczone do dnia przekazania środka trwałego do używania, a w szczególności o koszty transportu, załadunku i wyładunku, ubezpieczenia w drodze, montażu, instalacji i uruchomienia programów oraz systemów komputerowych, opłat notarialnych, skarbowych i innych, odsetek, prowizji, oraz pomniejszona zasadniczo o podatek VAT (chyba że podatnikowi nie przysługiwało prawo do odliczenia tego podatku lub zwrotu różnicy VAT).
To oznacza, że gdy znamy cenę nabycia, wówczas wartość początkową kupionego samochodu ustalamy według ogólnie obowiązujących zasad. Jest nią więc kwota należna sprzedawcy powiększona o koszty związane z zakupem. Jeśli czytelnik ma fakturę lub - gdy kupił auto od osoby niebędącej przedsiębiorcą - umowę kupna-sprzedaży, to powinien przyjąć cenę wynikającą z tego dokumentu (jak pisze, jest to 2000 euro). Potwierdza to interpretacja Urzędu Skarbowego Kraków-Prądnik z 24 kwietnia 2007 r. (PBI/415-4/07).
Znając kwotę zakupu, czytelnik może powiększyć wartość początkową auta o nakłady poczynione przed dniem oddania go do używania.
Jeżeli czytelnik nie ma żadnego dokumentu potwierdzającego zakup auta, a jednocześnie nie może skorzystać z art. 22g ust. 8 ustawy o PIT, nie wrzuci wydatku na nabycie pojazdu do kosztów uzyskania przychodu (ani jednorazowo, ani w formie odpisów amortyzacyjnych).
_ W listopadzie 2007 r. kupiłam na cele osobiste samochód osobowy używany z Niemiec za 150 euro. Wymagał remontu, naprawiono więc blacharkę i silnik. Nie mam faktur za te roboty. W lutym 2008 r. postanowiłam wprowadzić auto do ewidencji środków trwałych i wykorzystywać je w prowadzonej działalności gospodarczej. Chciałam uzyskać cenę rynkową z grudnia 2007 r. z komisów samochodowych, ale odmówili mi wydania zaświadczeń. Zrobiłam wydruk z Internetu dotyczący cen takiego modelu samochodu. Czy taka wycena jest prawidłowa? _ - pyta czytelniczka DF.
Jeśli czytelniczka ma dokument potwierdzający cenę zakupu auta, to jego wartość ustala na jego podstawie. W listopadzie średni kurs euro w NBP wynosił 3,64 - 3,68 zł. To oznacza, że czytelniczka kupiła samochód za około 550 zł. Skoro więc jego wartość początkowa nie przekracza 3500 zł, to czytelniczka może jednorazowo wrzucić ten wydatek w koszty uzyskania przychodu.
Jak jednak ustalić wysokość tego wydatku? Gdyby czytelniczka nie miała żadnego dokumentu potwierdzającego cenę zakupu, to może ustalić wartość początkową samochodu zgodnie z art. 22g ust. 8 ustawy o PIT. Czyli z uwzględnieniem ceny rynkowej z grudnia poprzedniego roku oraz stanu i stopnia zużycia. Jest to jednak możliwe tylko pod warunkiem, że kupiła auto na cele prywatne przed dniem założenia ewidencji. Jeśli nabyła je w czasie, gdy prowadziła już działalność, to nie może skorzystać z art. 22g ust. 8 ustawy o PIT.
Natomiast aby wrzucić wydatki na remont auta w koszty uzyskania przychodu, trzeba je odpowiednio udokumentować. Skoro czytelniczka nie ma faktur za remont, to nie może zwiększyć o nie wartości początkowej samochodu.
ZDANIEM EKSPERTA
Marek Kolibski
doradca podatkowy w Kancelarii Podatkowej Ożóg i Wspólnicy
Zasadą jest, że aby można było wrzucić wydatek w koszty uzyskania przychodu, musi być on udokumentowany. Wyjątkiem są przepisy, które zezwalają wprost na inną wycenę, np. art. 22g ust. 8 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Jednak przepis ten jest przewidziany tylko dla sytuacji, gdy podatnik nabył środek trwały przed dniem założenia ewidencji.
W pozostałych przypadkach potrzebny jest dowód zakupu (faktura, umowa itp.) lub przynajmniej potwierdzenie przelewu na konto sprzedającego. Przedsiębiorca, który prowadząc już ewidencję, zapłacił za środek trwały gotówką i nie ma żadnego dokumentu potwierdzającego ten zakup, wiele ryzykuje, wrzucając go w koszty.
Katarzyna Jędrzejewska
Rzeczpospolita