Jakie jest największe zmartwienie bogaczy?

Czym zamartwiają się bogacze? Koniunkturą? Konkurencją? Zyskiem? Nic z tego! Ich największym zmartwieniem są dzieci - pisze "The Wall Street Journal".

Jakie jest największe zmartwienie bogaczy?
Źródło zdjęć: © Gulfstream

19.03.2012 | aktual.: 19.03.2012 12:55

Większość miliarderów nie odziedziczyła fortuny. Według badań jedynie 25 proc. z nich dostała w spadku dużą gotówkę. Reszta dorobiła się dzięki własnym umiejętnościom i ciężkiej pracy.

Tymczasem ich latorośle dorastały w bogactwie bez trosk ani problemów finansowych. Pracę załatwiają im rodzice, młodzi nie muszą wykazywać się inicjatywą ani przedsiębiorczością. Latają prywatnymi odrzutowcami, a na szesnaste urodziny dostają ekskluzywne auta.

Teraz rodzice stają przed dylematem. Czy zostawić dorobek życia pokoleniu, które nie ma szacunku dla pieniędzy i nie potrafi się z nimi obchodzić?

Australijska miliarderka Gina Rinehart postanowiła ten problem rozwiązać. Jej dzieci odziedziczyły udziały w przedsiębiorstwie górniczym po swoim dziadku, a ojcu Giny. Ona jednak sądzi, że osoby, które nigdy nie pracowały albo dostawały pracę dzięki koneksjom rodziców, nie będą potrafiły zarządzać odziedziczoną fortuną.

Gina Rinehart odsunęła dzieci od zarządzania funduszami. Sprawa wylądowała w sądzie.

Media australijskie przyznają mamie rację, lecz także pytają: kto tę młodzież wychował i dlaczego jest ona tak nieporadna?

bogactwofirmadzieci
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)