Kamiński o odprawie Kownackiego: tam się tak płaci
Prezydenccy ministrowie Andrzej Duda i Michał Kamiński uważają, że fakt, iż szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki otrzymuje wysoką odprawę z koncernu PKN Orlen, jest zgodne z prawem. W ocenie Kamińskiego, nie ma tutaj żadnej sprzeczności interesów.
"Dziennik" napisał, że nawet półtora miliona zł może wynieść odprawa, którą z Orlenu pobiera Kownacki. Co miesiąc paliwowy koncern wypłaca swojemu byłemu prezesowi równowartość miesięcznej pensji, czyli ponad 120 tys. zł brutto - donosi gazeta.
Według "Dziennika" Kownacki otrzymuje pieniądze z tytułu zakazu konkurencji. Przewiduje on, że były prezes przez rok od zakończenia pracy w spółce nie powinien podjąć pracy u rynkowego rywala. Dlatego Kownacki, który z Orlenu odszedł w kwietniu, pieniądze ze spółki będzie otrzymywał do kwietnia przyszłego roku.
Duda powiedział dziennikarzom w sejmie, że każdy ma swoje uwarunkowania zawodowe, a Kownacki jest fachowcem i jako menedżer do niedawna wykonywał inną pracę.
- I to jest związane z tamtą pracą, o ile mi wiadomo, całkowicie zgodne z obowiązującymi przepisami, więc chyba wolno działać zgodnie z obowiązującymi przepisami, nic nie stoi temu na przeszkodzie - mówił Duda.
Z kolei Kamiński w TVN CNBC Biznes powiedział, że wszystko, co robi minister Kownacki, jest zgodne z prawem.
- Nie ma zakazu pełnienia funkcji państwowych dla byłych prezesów spółek. Z drugiej strony prezesi spółek, jeżeli kończą kadencje przed kontraktem, dostają odprawy - mówił prezydencki minister.
- Kownacki był szefem potężnej spółki kontrolującej niezwykle ważną dziedzinę życia gospodarczego, no i tam się tak płaci po prostu. Pan minister Kownacki teraz pracuje jako szef Kancelarii, po prostu to, co dostaje, wynika wprost z przepisów - dodał Kamiński.
Pytany, czy nie dochodzi w takiej sytuacji do konfliktu interesów odparł, że ważne jest to, iż Kownacki pracował w firmie kontrolowanej przez Skarb Państwa.
- Ja bym widział coś niestosownego w sytuacji, w której dzisiaj np. ktokolwiek w rządzie brałby pieniądze od firmy prywatnej. Tak dzieje się w przypadku, niestety, szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W tym przypadku pan minister Kownacki przyszedł z firmy Orlen, firmy, która jest kontrolowana przez Skarb Państwa. Tutaj nie ma żadnej sprzeczności interesów - uważa Kamiński.
Według niego, "na całym świecie tak się dzieje, że kariera życiowa ludzi czasem biegnie od biznesu do polityki, czasem od polityki do biznesu, czasem w karierach ludzi jest raz biznes, raz polityka".
- Problem pojawia się wtedy, jeżeli rodzą się jakieś powiązania finansowe czy organizacyjne, które mogą tworzyć wrażenie konfliktu interesów. Tu się zgodzę. Tu byłby problem. Ale nie ma konfliktu interesów między kontrolowaną przez Skarb Państwa firmą Orlen a Kancelarią Prezydenta - ocenił prezydencki minister.
Jego zdaniem, w "jakimś sensie jest nawet wspólnota tych interesów", bo Orlen jest ważną polską spółką w strategicznym sektorze.