Kilka kilometrów plaży zanieczyszczone styropianem

Kilka kilometrów plaży na Półwyspie Helskim od strony Zatoki Puckiej, w rejonie Kuźnicy i Jastarni, zostało zanieczyszczonych styropianem. Plażę sprzątają służby Urzędu Morskiego w Gdyni.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | OLIVIER MORIN

Główny Inspektor Ochrony Wybrzeża Urzędu Morskiego w Gdyni Roman Kołodziejski poinformował w poniedziałek PAP, że plaża została zanieczyszczona na odcinku około kilku kilometrów, od Jastarni w kierunku Kuźnicy. Przypuszcza, że styropian mógł zostać przeniesiony na cypel helski przez wodę i wiatr z Mechelinek (gmina Kosakowo), gdzie budowana jest przystań rybacka. Styropian był wykorzystywany przy budowie pływających pomostów, które zostały zniszczone przez sztorm. Wcześniej do podobnego zanieczyszczenia doszło też w Mechelinkach.

Powiedział, że Urząd Morski informacje o zanieczyszczeniu plaży przekazał Wojewódzkiemu Inspektoratowi Ochrony Środowiska i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku.

Małgorzata Mizgalska z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Gdańsku na pytanie, czy styropian stanowi zagrożenie dla środowiska powiedziała PAP, że "RDOŚ zbiera materiał dowodowy i bierze pod uwagę możliwość wystąpienia szkody w odniesieniu do siedlisk i gatunków chronionych". Wyjaśniła, że taka szkoda może dotyczyć szczególnie siedliska kidziny (są to organiczne szczątki roślinne naturalnie wyrzucane na brzeg morski), które zostało zanieczyszczone styropianem. "Kidzina jest naturalnym miejscem odpoczynku i żerowania ptaków, a ponieważ zaczyna się sezon migracji, więc w tym miejscu może pojawić się dużo żerujących ptaków" - dodała.

Mizgalska uważa, że ważne jest szybkie posprzątanie plaży. "Jeśli styropian zostanie szybko uprzątnięty, to możliwe, że nie dojdzie do uszkodzenia czy narażenia gatunków chronionych" - dodała.

Powiedziała, że Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska ma prowadzić własne postępowanie w zakresie budowy przystani w Mechelinkach.

Kołodziejski poinformował, że sprzątanie plaży może potrwać kilka dni. Wszystkiego nie uda się od razu usunąć, bo w niektórych miejscach zalega jeszcze lód utrudniający sprzątanie. "My zbieramy tylko duże elementy, a w celu zebrania bardzo małych części może później zorganizujemy jakąś akcję wolontariuszy, może z udziałem dzieci i młodzieży ze szkół z półwyspu" - tłumaczy. Koszty sprzątania Kołodziejski szacuje na kilka do kilkunastu tysięcy złotych.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Gdzie na grzyby pod Warszawą? Zbieracze podpowiadają
Gdzie na grzyby pod Warszawą? Zbieracze podpowiadają
Zarabiają prawie 50 tys. zł. Rekordowy popyt na specjalistów
Zarabiają prawie 50 tys. zł. Rekordowy popyt na specjalistów
Lego wprowadza największy zestaw Star Wars w historii. Oto cena
Lego wprowadza największy zestaw Star Wars w historii. Oto cena
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan