Kolej częściowo dużych prędkości
Nowoczesne pociągi pendolino mogą w Polsce jeździć z prędkością kolejki miejskiej. Nieprzygotowane dla szybkich pociągów są bowiem trakcje kolejowe - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
10.12.2012 | aktual.: 10.12.2012 10:05
Pendolino to sztandarowa inwestycja polskich kolei. Pociągi dużych szybkości zamówiło PKP Intercity. Francuska konstrukcja ma jeździć na trasie z Gdyni do Katowic przez Warszawę i Kraków. Planowano, że będzie rozwijać prędkość ponad 200 km/h.
Prawdopodobnie jednak na dużej części trasy pojedzie 110 km/h, czyli tyle, ile może rozwinąć kolejka miejska. To efekt niewystarczającej infrastruktury zasilającej trakcję kolejową.
- Bez energetycznego uzbrojenia linii kolejowej pendolino straci wszystkie swoje atuty, czyli ekspresowe przyspieszenie i krótkie hamowanie. Czasy przejazdu pendolino będą zbliżone do klasycznego ekspresu - mówi informator DGP.
Między Warszawą a Gdynią dopiero kilka miesięcy temu zlecono PKP Energetyka wybudowanie odpowiednich rozdzielni energetycznych. Czas realizacji takich projektów to jednak nawet trzy lata. Tymczasem na Centralnej Magistrali Kolejowej wzmocnienie starych i wybudowanie nowych stacji zasilających ma zakończyć się w 2015 roku.
Pierwsze pociągi Pendolino mają przyjechać do Polski już w lipcu przyszłego roku. Od 2014 PKP Intercity chce zacząć wozić pasażerów. Do tego czasu niegotowy będzie jednak system ERTMS zwiększający bezpieczeństwo pociągów.
Według ekspertów niemożliwe będzie zatem osiągnięcie czasu przejazdu między Warszawą a Gdańskiem, jaki zapowiadało PKP Intercity. Zatem zamiast 2 godz. 30 min pojedziemy przynajmniej pół godziny dłużej.
Wartość kontraktu z francuskim Alstomem na zakup 20 pociągów Pendolino i ich utrzymanie przez 17 lat to 2,5 mld zł. Na przebudowę linii Warszawa - Gdańsk wydano od 2006 roku 10 mld zł.