Kolej: po powodzi 300 mln zł w plecy
Straty kolei spowodowane powodzią mogą sięgnąć ponad 300 milionów złotych - szacuje spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. Największe straty wielka woda wyrządziła na Śląsku i w Małopolsce, a także w Sandomierzu, gdzie stacja kolejowa została zniszczona przez wodę.
Krzysztof Łańcucki podkreśla, że w miejscach, gdzie powódź wyrządziła największe straty dla kolei, należy spodziewać się utrudnień w kursowaniu pociągów, głównie w Sandomierzu, na Śląsku i Małopolsce. W kilkunastu miejscach w Polsce, pociągi poruszają się wahadłowo tylko po jednym torze, bo drugi się osunął.
Polskie Koleje Państwowe ostrzegają, że z powodu zerwania mostu kolejowego na Popradzie, podczas letnich wakacji nie będzie możliwości dojechania koleją do miejscowości górskich położonych na południe od Nowego Sącza, czyli Piwnicznej-Zdrój, Krynicy-Zdrój oraz Muszyny-Zdrój.
Krzysztof Łańcucki zaznacza, że powódź nie przerwała prowadzących przez spółkę PKP Polskie Linie Kolejowe inwestycji infrastrukturalnych na terenie Polski.