Kolejna wojna cenowa na polskim niebie
Polskie niebo wciąż przyciąga zagranicznych przewoźników. W jedym czasie na nasz rynek wejdą dwie arabskie linie - Emirates oraz Qatar Airways. Na tej wojnie cenowej mogą skorzystać klienci - pisze "Rzeczpospolita".
17.08.2012 08:01
Emirates to należący do rządu Dubaju wielki przewoźnik lotniczy. Zatrudnia ponad 40 tys. osób i przewozi co roku dziesiątki milionów osób. Emirates i Emirates SkyCargo latają do 110 miejsc w 62 krajach na całym świecie. Quatar Airways to należąca do sojuszu Arab Air Carriers Organization jedna z największych linii świata, obsługująca blisko 100 lokacji na całym świecie. W prestiżowym rankingu The Official 5-Star Airline Ranking Qatar Airways otrzymało 5 gwiazdek.
Emirates zacznie latać nad polskim niebem od 6 lutego na linii Warszawa-Dubaj. Dokładnie dwa miesiące wcześniej wyląduje w Warszawie pierwszy samolot Qatar Airways.
Pojawienie się obydwu firm spowoduje, że zacznie się wojna cenowa związana z przelotami na Bliski Wschód, ale także do Indii czy Azji Południowo-Wschodniej. Dotychczas najwięcej pasażerów wozili z Polski w tych kierunkach rosyjski Aeroflot, niemiecka Lufthansa i turecki Turkish Airlines. Wszyscy ci przewoźnicy szykują już nowe kalkulacje cenowe, więc wiadomo, że będzie taniej.
W przypadku Polski walka będzie się toczyła głównie o przejęcie pasażerów podróżujących do Chin, Tajlandii oraz do Indii.