Komisja skarbu przyjęła informację ws. stoczni

W czwartek sejmowa komisja skarbu przyjęła
przedstawioną przez wiceministra skarbu Zdzisława Gawlika
informację o decyzjach podjętych przez Komisję Europejską w
sprawie stoczni Gdynia i Szczecin.

Za jej przyjęciem głosowało 9 posłów, 7 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.

6 listopada br. Komisja Europejska uznała, że pomoc udzielona stoczniom w Gdyni i Szczecinie jest nielegalna i dała polskiemu rządowi czas do 6 czerwca 2009 roku na wyprzedaż ich majątku. Ma to pozwolić na kontynuowanie ich działalności i zachowanie miejsc pracy.

Wiceminister skarbu przedstawiając decyzję KE, zwrócił uwagę, że do jej realizacji potrzebny jest projekt tzw. specustawy stoczniowej.

_ Chcemy wypracować taki model restrukturyzacji stoczni, który byłby do zaakceptowania przez stronę społeczną _ - powiedział Gawlik.

Zapewnił, że rząd chce "w maksymalnym stopniu" ochronić stoczniowców, którzy utracą pracę w wyniku sprzedaży majątku stoczni. "Projekt specustawy stwarza gwarancje przejęcia dużej liczby pracowników stoczni przez nowych inwestorów" - powiedział.

_ Pracujemy nad programem dobrowolnych odejść z pracy, który ma złagodzić skutki restrukturyzacji stoczni. Kontynuujemy rozmowy ze związkowcami o skali tych odejść _ - dodał.

Jego zdaniem, aby zdążyć do 6 czerwca z restrukturyzacją obu zakładów, przyszła ustawa powinna wejść w życie 1 stycznia 2009 roku. Gawlik nie wykluczył upadłości zakładów, jeśli projekt nie zacznie obowiązywać w odpowiednim czasie.

Posłowie PiS skrytykowali decyzję KE ws. stoczni. "Decyzja ta oznacza zgodę na likwidację przemysłu stoczniowego w Polsce" - powiedział poseł PiS Marek Suski.

Według posła PiS Dawida Jackiewicza, "decyzja Komisji Europejskiej obnaża słabość polskiej dyplomacji oraz ministerstwa skarbu". Podkreślił, że nie daje ona gwarancji, że nowi inwestorzy, którzy zdecydują się na zakup aktywów stoczni, będą kontynuować jej działalność.

Gawlik przekonywał, że Bruksela nie zgodzi się na zapis w projekcie, który zobowiązywałby nowych inwestorów do budowy statków.

Najważniejsze założenia projektu to: utrzymanie ciągłości produkcyjnej stoczni do czasu sprzedaży ich aktywów i prywatyzacji, zapewnienie sfinansowania programów na rzecz pracowników - programów dobrowolnych odejść z pracy oraz działań osłonowych.

Wyprzedaż majątku stoczni ma być zorganizowana pod kontrolą wierzycieli, tak by przyniosła jak najwięcej pieniędzy. Formalnie spłata długów spadnie na spółki: Stocznia Gdynia i Stocznia Szczecińska Nowa, które ostatecznie zostaną bez majątku i będą zlikwidowane.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup